Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hiszpańska dusza zaklęta w tańcu. Flamenco według Carlosa Saury w Kinie Pod Baranami

Monika Jagiełło
Trudno o bardziej sugestywne opisy hiszpańskiej duszy poprzez taniec i muzykę nad te, które oferuje Carlos Saura. "Flamenco hoy 3D" opowie historię tańca według tego wybitnego reżysera. Szykuje się niezwykłe widowisko.

Urodzony w Huesca w malowniczej Aragonii Saura to twórca najbardziej poruszających filmów o flamenco, takich jak "Krwawe gody", "Carmen", czy "Sevillanas". "Flamenco, flamenco". Wieli ceni "Ay, Carmela!", jak i niezapomniane "Nakarmić kruki". Tym razem polscy widzowie będą mieli okazję zobaczyć "Flamenco Hoy" , ekranizację przedstawienia Carlosa Saury. Łączy w sobie zapierający dech w piersiach taniec, dynamiczną muzykę i przejmujący śpiew.

Dla 81-letniego dziś Carlosa Saury taki sposób opowieści o tańcu jest nowością. Hiszpański reżyser wcześniej nie angażował się tak mocno w teatr - bo "Flamenco hoy" to dzieło, które powstało na styku gatunków. Czerpie wiele z performance'ów, filmowych przedstawień i teatru własnie. Na nowości nigdy nie jest jednak za późno, co Saura udowadnia w imponujący sposób.

- Carlos ma fantastyczny dar do tworzenia obrazowych, pełnych światła przedstawień, które wizualnie wprost uderzają i urzekają widza - opowiadał o "Flamenco hoy" w "New York Times" Miguel Marin, jeden z czołowych tancerzy flamenco z Andaluzji, regionu, w którym narodził się ten pełen pasji taniec.

Hiszpańska dusza zaklęta w tańcu ma wiele pięknych imion - Nana, Sevillana, Petenera, Farruca, Saeta, Fandango, Guajira, Seguiriya, Soleare, Zambra... Te i wiele innych - odmiany flamenco - będziemy mieli okazję podziwiać we "Flamenco hoy". Aktorzy tańczyć będą do niecodziennego dla tych gatunków instrumentarium. Pojawi się wiolonczela, saksofon, czy flet. Co ciekawe, a nawet obrazoburcze, aktorzy bardziej, niż śpiewać będą utwory melorecotyować, czy nawet wykrzykiwać.

Przez dwie godziny widzowie będą podziwiać wirujących tancerzy - młodych i utalentowanych. Wynurzający się z cienia lub skąpani w kolorowych światłach, swoim ciałem opowiedzą historię płomiennego tańca i jego odmian - "tanecznych dialektów" flamenco. Zdecydowano się na nietypowy zabieg, angażując tylko tancerzy poniżej 30. roku życia. Zazwyczaj, we flamenco nie stosuje się granicy wiekowej.

W spektaklu udział wzięło 20 artystów flamenco młodego pokolenia. Ich siła i talent idą w perze z dramatyzmem choreografii Rafaela Esteveza i Nani Panos oraz aranżacją muzyczną pianisty Chano Domingueza. Saura jest jednak przede wszystkim wizjonerem kina i nie pozwoli nam zapomnieć, że to X muza jest mu najbliższa.

- Widowisko reżyserowałem tak, jakbym tworzył film. Każdy z przedstawionych tańców tworzą osobne obrazy, ale są zarazem elementami jednej wielkiej panoramy - tłumaczył Saura "Timesowi".

Widowisko zobaczymy tylko w Kinie Pod Baranami. Będzie to obraz wyświetlany w technice 3D, co sprawi, że tancerze "wkroczą" między widzów.

"Flamenco Hoy 3D" prezentowane będzie tylko od 5 do 11 kwietnia (o godzinie 19.15). Dla miłośników Saury, tańca i iberyjskiej kultury jest to pozycja obowiązkowa.

Flamenco hoy 3D
Kino Pod Baranami
Bilety 17. (seniorzy), 18. (ulgowy), 22. zł (normalny)

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska