Krakowianie zrewanżowali się za niedawną porażkę ze słowackiej ekstraklasy na jego terenie (było 2:2, przegrana w rzutach karnych). W zespole gospodarzy wystąpiło trzech zawodników, którzy ostatnio podpisali kontrakty: Dawid Musioł (obrońca Naprzodu Janów), Adrian Gajos (obrońca Spartan) oraz Emil Svec (napastnik Moosburg). Mecz miał wyrównany charakter. Na pierwszego gola trzeba było czekać nieco ponad pół godziny. Po ładnym podaniu Csamago, Vachovec pokonał bramkarza rywali. Niebawem miejscowi prowadzili 2:0. W zamieszaniu podbramkowym krążek do siatki wepchnął Drzewiecki. Obie bramki padły w okresie gdy krakowianie grali 5 na 4. Krakowianie umiejętnie grali w osłabieniu, przetrwali wtedy napór rywali. Zarówno Kowalówka, jak i Łuba dobrze bronili. W końcówce meczu ostro potraktowany został przez rywali Vachovec, ale na szczęście nic się nie stało.
Cracovię przed pierwszym meczem ligowym czeka jeszcze mecz o superpuchar 12 września z GKS-em Tychy, mistrzem kraju, na jego lodowisku.
Comarch Cracovia - MHK 32 Liptovsky Mikulas 2:0 (0:0, 2:0, 0:0)
Bramki: 1:0 Vachovec (Csamango) 31, 2:0 Drzewiecki 33.
Cracovia: Kowalówka (30 Łuba) - Kruczek, Musioł, Drzewiecki, Svec, Kapica - Rompkowski, Noworyta, Bepierszcz, Vachovec, Csamango - Dąbkowski, Gajor, Paczkowski, Domogała, Kamieniew - Szurowski, Sordon, Zygmunt, Dziurdzia, Sztwiertnia oraz Paczkowski i Kamieniew.
Liptovsky Mikulas: Listiak (Kozez) - Mezovsky, Sukel, Kurall, Baca, Heikkila, Vybiral, Horvath, Duben, Stevuliak, Nemec, Listiak, Uhrik, Kluciar, Holly, Ziak, Fereta, Huna Robert, Korim, Huna Richard.
