W play-off liczy się dyscyplina taktyczna, co było widać w postawie obu ekip. Przyjezdni konsekwentnie bronili dostępu do własnej bramki, a miejscowi starali się atakować z rozsądkiem.
Jednak bardzo szybko mogli objąć prowadzenie, gdyby Erikowi Ahopelto udało się zakończyć akcję Aleksandra Szczechury (2 min). Później, odważnie z lewej strony przed bramkę, wjechał obrońca Filip Pangiełow, ale i jemu zabrakło precyzji. Jeszcze z prawego skrzydła odważnie zaatakował Andriej Denyskin. Szukał bliższego rogu. Minimalnie się pomylił.

Po zmianie stron miejscowi podkręcili tempo swoich akcji. W krótkim czasie strzałami na toruńską bramkę popisali się: Krystian Dziubiński, Laakso spudłował mając przed sobą tylko bramkarza. W idealnej pozycji zawiódł Michael Cichy.
Wreszcie Roman Djukow uderzył nie do obrony z korytarza pomiędzy bulikami. Potem Andriej Denyskin wygrał pojedynek z ostatnią instancją przyjezdnych.
Torunianie mieli szansę na kontaktowego gola. Zakotłowało się przed oświęcimską bramką, lecz zawiódł Jakub Prokurat.
Gospodarze odpowiedzieli szybką akcją. Z boku, wzdłuż bramki, zagrał Pawło Padakin, a Filip Pangiełow z bliska dopełnił formalności.

W trzeciej odsłonie Pawło Padakin, po wyjechaniu zza bramki, poszukał bliższego słupka i zawodnicy obu drużyn byli myślami przy drugim pojedynku.
- Po ostatnich dwóch dobrych występach torunian w fazie zasadniczej, w oświęcimskiej hali, kiedy urywali nam po punkcie, mieliśmy świadomość, że zagrają z nami odważnie. Pełni wiary. To dlatego istotne było, żeby w premierowej odsłonie nie stracić gola. Potem pokazaliśmy swoją moc – ocenił Łukasz Krzemień, napastnik oświęcimian.

Tauron/Re-Plast Unia Oświęcim – KH Energa Toruń 5:0 (0:0, 3:0, 2:0)
Bramki: 1:0 Djukov – Szczechura - Cichy 26, 2:0 Denyskin – Pangiełow 38, 3:0 Pangiełow – Padakin – Jakobsons 40, 4:0 Padakin – Denyskin 52, 5:0 Laakso - Jerofeev 58.
Re-Plast Unia: Lindskoug – Jakobsons, Pangiełow-Judłaszew; Denyskin, Dziubiński, Padakin – Djukov, Jerofeev; Ahopelto, Cichy, Szczechura – Bezuszka, P. Noworyta; S. Kowalówka, Krzemień, Da Costa – M. Noworyta, Paszek; Laakso, Wanat, Sołtys.
KH Energa: Rosen – Augustkalns, Jaworski; Viitanen, Koskinen, Elomaa – Zieliński, Szecsi; Szucs, Syty, Korenczuk – Ahonen, Gimiński; Prokurat, K. Kalinowski, M. Kalinowski – Bormanis, Bajwenko; Zając, Maćkowski, Olszewski.
Sędziowali: Bartosz Kaczmarek (Bytom), Sebastian Kryś (Katowice). Kary: 8 – 29 minut (w tym kara meczu dla Zielińskiego). Widzów: 1200. Stan play-off: 1-0 dla Unii. Kolejny mecz w czwartek, także w Oświęcimiu.
Inny ćwierćfinał:
Comarch Cracovia – Zagłębie Sosnowiec 7:0 (1:0, 4:0, 2:0). Stan play-off: 1:0 dla Cracovii. Drugi mecz w Krakowie.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wyjątkowy bal w Oświęcimiu. Hojnie otworzyły się serca i portfele
- Cenne znaleziska w Oświęcimiu. Ślady po żydowskiej przeszłości miasta
- Budowa drogi S1 na węzłach Brzeszcze, Oświęcim i Wola. Zima nie przeszkadza. Zdjęcia
- Z okazji Dnia Kota przygarnij zwierzaka ze schroniska
- Nasi zmarli z Oświęcimia w pierwszej połowie lutego 2023
- Powstała książka o "Dzikim" popularnym muzyku z Oświęcimia
