W premierowej odsłonie obie strony narzuciły szybkie tempo. Okazji bramkowych nie było zbyt wiele. W obozie oświęcimian dwa razy blisko szczęścia był Jan Daneczek. Za pierwszym razem starał się zaskoczyć Kostura po objechaniu bramki, a potem przyłożył kija do krążka zagranego od Sebastiana Kowalówki. Bez efektu.
Katowiczanie zdobyli gola po prostym błędzie obrońcy, a potem, po niezbyt silnym uderzeniu Doriana Pecy, krążek wpadł do siatki między parkanami Michała Fikrta.
Po pierwszej przerwie gospodarze chcieli jak najszybciej złamać rywali. Jak im się już to udało, zrobili to w ekspresowym tempie, bo w ciągu 15 sekund! Najpierw, po strzale Jerzego Gabrysia, lot krążka zmienił Wojciech Wojtarowicz. Całą akcję rozpoczął Kamil Paszek. Później Sebastian Kowalówka, po podaniu od Jana Daneczka, wyjechał przed bramkę i z łatwością trafił do siatki.
Tuż przed przerwą mecz zaczął się od nowa, bo po uderzeniu spod niebieskiej Kavilsa Ozolsa, Daniel Bogdziul zmienił lot krążka i Michał Fikrt był bezradny.
Po zmianie stron Barlock lekkim strzałem pokonał Fikrta. Wydawało się, że mecz rozstrzygnie się podczas pięciominutowego osłabienia, bo Damian Piotrowicz zarobił karę meczu. Oświęcimianie przetrzymali trudne chwile, a w końcówce szukali szczęścia na doprowadzenie do dogrywki.
Trochę emocji było w końcówce, bo na dwie minuty przed końcem karę zarobił Ozols. Miejscowym zabrakło szczęścia, bo po strzale Radima Haasa krążek „zatańczył” na linii bramkowej, a Jerzy Gabryś trafił w poprzeczkę. Na 60 s przed końcem do boksu zjechał Fikrt, ale strata krążka kosztowała utratę przez oświęcimian czwartej bramki.
- Dzisiaj zawiedli mnie wiodący zawodnicy, z którymi muszę porozmawiać – powiedział Josef Dobosz, trener Unii.
- Każda z drużyn miała momenty bardzo dobrej gry. W swoich momentach potrafiliśmy strzelić gole – powiedział Jacek Płachta, trener katowiczan.
Unia Oświęcim – Tauron GKS Katowice 2:4 (0:1, 2:1, 0:2)
Bramki: 0:1 Peca (Strzyżowski, Lorek) 14, 1:1 Wojtarowicz (Gabryś, Paszek) 29, 2:1 S. Kowalówka (Daneczek) 29, 2:2 Bogdziul (Ozols, Biały) 38, 2:3 Barlock (Peca, Strzyżowski) 43, 2:4 Biały 60.
Unia: Fikrt – Vosatko, Bezuszka; Kowalówka, Daneczek, Piotrowicz – Gabryś, Saur; Kasperlik, Haas, Tabaczek – Gębczyk; Wanat, Paszek, Malicki – Szewczyk, Koczy, Wojtarowicz.
Tauron: Grajewski – Rąpała, Olearczyk; Biały, Sikora, Strzyżowski – Porejs, Krawczyk; Łymański, Majoch, Lorek – Barlock, Ozols; Peca, Jaworski, Bielec oraz Bogdziul.
Sędziował: Włodzimierz Marczuk (Toruń).
Kary: 31 (w tym kara meczu dla Damiana Piotrowicza za zranienie przeciwnika) - 6 minut. Widzów: 400.
W drugim meczu: SMS U20 PZHL Sosnowiec - Nesta Mires Toruń 0:12 (0:5, 0:3, 0:4). Pauza: Automatyka Gdańsk.
7.Unia.....................29......56..........105-74
8.GKS Katowice........30......48...........88-80
9.Nesta Toruń..........30......29..........113-139
10.Automatyka..........29......24...........87-117
11.SMS U20..............30.......1............43-232