Oba zespoły zaczęły ostrożnie. Jednak pierwsi szansę do zdobycia gola mieli oświęcimianie. Nie potrafili jednak wykorzystać 79 s podwójnej przewagi (kary Dariusza Gruszki i Marcina Kolusza). W zasadzie nie zagrozili zbytnio bramce Błażeja Kapicy.
Wreszcie, po solowej akcji Sebastiana Kowalówki, który zawiązał dwóch rywali, i - gdy wydawało się - że stracił krążek – dopadł go Wojciech Wojtarowicz. Strzał oddany „zza zasłony” zaskoczył nowotarskiego bramkarza.
Górale w końcówce mogli wyrównać. Dwa razy z bliska uderzył Bartłomiej Neupauer. Michał Fikrt był jednak na posterunku.
Po pierwszej przerwie oświęcimianie podwyższyli prowadzenie, grając w...osłabieniu. Jan Daneczek najechał z lewej strony przed bramkę i wyczekał do końca Błażeja Kapicę, trafiając w bliższy róg.
- To moja wyćwiczona zagrywka – powiedział po meczu szczęśliwy „Dandys”. - Cieszę się, że w meczu wyszło mi to, nad czym pracuję na treningach.
W 27 min Bartłomiej Neupauer zmarnował karnego (Michał Fikrt obronił) i w szeregi oświęcimian wkradło si rozluźnienie. Uznali, że nic złego stać im się nie może. Tymczasem górale podkręcili tempo. Miejscowi zaczęli łapać kary. „Szarotki” zmarnowały podwójną przewagę (17 sekund).
Kiedy wydawało się, że kontaktowy gol paść musi, goście złapali karę techniczną, za większą liczbę graczy na lodzie. Osłabienie przetrzymali, ale w końcówce drugiej tercji Adam Rufer z bliska nie potrafił zamienić na gola idealnego podania od Dariusza Wanata.
Wreszcie, po akcji Filipa Wielkiewicza, przed bramkę w tempo najechał Marcin Kolusz, z bliska pakując krążek do siatki.
Górale zaczęli pościg za remisem. W 56 min karę mniejszą zaroił Kamil Paszek. Oświęcimianie desperacko się bronili, potrafiąc utrzymać korzystny rezultat do końcowej syreny, choć ostatnie sekundy goście grali już bez bramkarza.
- Wynik lepszy od gry – ocenił Jirzi Szejba, trener oświęcimian.
- Kiedy mimo wielu okazji gole nie chcą padać, wszyscy muszą chcieć „popchnąć ten wózek”. W Oświęcimiu nie wszystkim chyba się chciało – stwierdził Marek Rączka, opiekun Podhala.
Unia Oświęcim – Tatryski Podhale Nowy Targ 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)
Bramki: 1:0 Wojtarowicz (S. Kowalówka) 12, 2:0 Daneczek (A. Kowalówka) 24, 1:2 Kolusz (Wielkiewicz, Tomasik) 45.
Unia: Fikrt – Bezuszka, A. Kowalówka; S. Kowalówka, Daneczek, Wojtarowicz – Vosatko, Gabryś; Tabaczek, Haas, Piotrowicz – Gębczyk, Saur; Wanat, Paszek, Rufer – M. Kasperlik, O. Kasperlik.
Podhale: B. Kapica – Jaśkiewicz, Tomasik; Wielkiewicz, Zapała, Kolusz – Samarin, Sulka; Biezais, Gruszka, R. Podlipni – K. Kapica, Pichnarcik – Różański, Neupauer, M. Michalski – Wsół, P. Michalski, Siuty.
Sędziował: Sebastian Kryś (Katowice). Kary: 10 – 10 minut. Widzów: 1000.
Inne mecze:
JKH GKS Jastrzębie – PGE Orlik Opole 2:5, Automatyka Gdańsk – GKS Tychy 5:6, Tauron Katowice – Polonia Bytom 5:4 po rzutach karnych, Anteo Naprzód Janów – Comarch Cracovia 1:7. Pauza: SMS PZHL.
TABELKA:
1. | GKS Tychy | 19 | 51 | 95 | 37 |
2. | Cracovia | 20 | 48 | 102 | 42 |
3. | Tauron Katowice | 19 | 40 | 98 | 53 |
4. | JKH Jastrzębie | 20 | 39 | 72 | 44 |
5. | TatrySki Podhale | 19 | 31 | 67 | 51 |
6. | Gdańsk | 19 | 30 | 62 | 73 |
7. | Orlik Opole | 19 | 24 | 60 | 53 |
8. | Unia Oświęcim | 19 | 23 | 68 | 72 |
9. | Polonia Bytom | 19 | 21 | 68 | 79 |
10. | Naprzód Janów | 19 | 11 | 50 | 100 |
11. | SMS PZHL | 20 | 0 | 18 | 156 |
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU