https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokejowy półfinał. Atut własnej hali nie zadziałał. Porażka Re-Plast Unii Oświęcim z GKS Katowice, który jest w połowie drogi do finału

Jerzy Zaborski
Re-Plast Unia Oświęcim przegrała pierwszy mecz przed własną widownią w półfinałowej serii przeciwko GKS Katowice. Tak katowiczanie strzelili ostatnią bramkę w Oświęcimiu, stawiając pieczęć na wygranej 4:1.
Re-Plast Unia Oświęcim przegrała pierwszy mecz przed własną widownią w półfinałowej serii przeciwko GKS Katowice. Tak katowiczanie strzelili ostatnią bramkę w Oświęcimiu, stawiając pieczęć na wygranej 4:1. Jerzy Zaborski
Dla Re-Plast Unii Oświęcim własna hala nie okazała się atutem w trzecim meczu hokejowego półfinału przeciwko GKS Katowice. Szala przechyliła się na stronę ekipy ze stolicy Górnego Śląska, ale kolejny mecz także zostanie rozegrany w Oświęcimiu (15 marca), więc obrońcy tytułu mistrzowskiego będą chcieli wyrównać stan rywalizacji. Przepustkę do finału dają cztery zwycięstwa.

Takiego przebiegu premierowej odsłony nie spodziewał się w Oświęcimiu chyba nikt. Pierwszy cios katowiczanie wyprowadzili na początku. Stephen Andersson wygrał pojedynek z Linusem Lundinem, choć gol został zaliczony po analizie wideo.

Koszmarna w wykonaniu miejscowych była ostatnia minuta pierwszej części. Ponownie Andresson wygrał pojedynek z bramkarzem oświęcimian, a 31 sekund później dwójkową kontrę zakończył Patryk Wronka, posyłając miejscowych do szatni z bagażem aż trzech straconych goli.

Oświęcimianie w drugiej odsłonie nie potrafili wrócić do gry, choć mieli dwie liczebne przewagi. Tymczasem w takich właśnie okolicznościach katowiczanie zdobyli czwartego gola.

Kilkanaście sekund później miejscowym udało się odczarować katowicką bramkę i wśród kibiców zaczęła się tlić iskierka nadziei, że jeszcze w trzeciej odsłonie można podjąć walkę o odwrócenie losów spotkania.

W ostatniej odsłonie gole nie padły, ale kibiców rozpaliło kilka pojedynków pięściarsko-zapaśniczych.

Do kolejnego spotkania w Oświęcimiu miejscowi przystąpią z nożem na gardle.

RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM - GKS KATOWICE 1:4 (0:3, 1:1, 0:0)

Bramki: 0:1 Andersson – Maciaś – Englund 5, 0:2 Andersson 20, 0:3 Wronka – Dupuy 20, 0:4 Koponen – Vartinen – Magee 40, 1:4 Vertanen – Diukov – Krzemień 40.

RE-PLAST UNIA: Lundin – Ackered, Soederberg; Holm, Trkulja, Sadłocha – Vertanen, Diukov; Ahopelto, Heikkinen, Karajalainen – Bezuszka, Kolusz; Kusak, Dziubiński, Huhndapaa – Prusak, Wajda; Galant, Krzemięń, Lijelwall.

GKS KATOWICE: Murray – Runesson, Englund; Magee, Pasiut, Wronka – Verveda, Norberg; Mroczkowski, Sokay, Dupuy – Vartinen, Koponen; Kallionkieli, Andresson, Bepierszcz – Smal, Maciaś; Jonasz Hoffman, Salituro, Michalski.

Sędziowali: PAWEŁ KOSIDŁO (OPOLE), PATRYK KASPRZYK (BYDGOSZCZ). Kary: 16 – 10 minut. Stan play-off (do 4 zwycięstw): 2:1 dla GKS. Kolejny mecz 15 marca, także w Oświęcimiu. Widzów: 4500.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska