Projekt takiej uchwały na jutrzejszej sesji ma przedstawić sądeckim radnym prezydent Ryszard Nowak. - Gdyby brakło odwagi Zbigniewa Konieczka i jego współpracowników, niemal w centrum Nowego Sącza pozostałby kilkusethektarowy poprzemysłowy, księżycowy krajobraz, a na korytarzach urzędów pracy przybyłoby kilka tysięcy bezrobotnych - uzasadnia uchwałę prezydent Nowak.
Jego zdaniem zamiast takiego czarnego scenariusza w Nowym Sączu znajduje się nowoczesny zakład pracy.
- W okresie kampanii wyborczej tego rodzaju propozycje nie powinny być rozpatrywane choćby dla uniknięcia dwuznacznych skojarzeń. Wnioskiem tym jestem zaskoczony, nie był ze mną konsultowany i nie znajduje mojego obywatelskiego poparcia - zaznacza Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza.
W spór włączył się sam Zbigniew Konieczek, którego zdaniem wiceprezydent Gwiżdż publicznie kwestionuje jego udział w uratowaniu Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przed likwidacją w czasie największego kryzysu przedsiębiorstwa w 2001 r.
- Nikomu nie odmawiam posiadania własnego zdania na temat wniosku prezydenta Nowaka o nadaniu mi tytułu Honorowego Obywatela Nowego Sącza, nie mogę się jednak zgodzić, by publicznie czyniła to osoba zaangażowana wówczas w pozyskanie ZNTK przez kapitał spekulacyjny. Gdyby tamte zamiary powiodły się, 30 hektarów po największym zakładzie pracy Sądecczyzny byłyby tylko pustym placem do rozparcelowania - dodaje.
Przypomina artykuł z „Dziennika Polskiego” sprzed 16 lat, szczegółowo opisujący próbę wykupienia ZNTK przez firmę specjalizującą się w takich transakcjach, a potem likwidującą spółki i wyprzedającą majątek. Według ówczesnych ustaleń autora tekstu Jerzego Olszowskiego, firmie chętnej do kupna ZNTK miała doradzać spółka Jerzego Gwiżdża.
Czy projekt Nowaka podzieli sądeckich radnych?
- Myślę, że nie. Trzeba honorować taki przedsiębiorczych ludzi, którzy napędzają sądecką gospodarkę. Newag jest cenioną firmą nie tylko w Polsce - komentuje Michał Kądziołka. Nie widzi w tym nic szczególnego, że projekt trafił pod obrady pod koniec kadencji tuż przed wyborami.
- Przez 12 lat kadencji prezydent wystąpił już z wieloma wnioskami - dodaje Kądziołka.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
