Hubert Hurkacz dał się przełamać Grigorowi Dimitrowowi już na początku meczu. Przewaga zdobyta na starcie pozwoliła wygrać Bułgarowi seta. W drugiej partii to Polak był stroną przeważającą. Tym razem to on wygrał 6:3 i o awansie do półfinału turnieju ATP w Monte Carlo musiał zadecydować trzeci set.
Ten był od początku niezwykle zacięty i wyrównany. Pierwsze przełamanie padło łupem Hurkacza, który wyszedł na prowadzenie 5:4. Jednak w kolejnym gemie nie udało mu się dokończył dzieła. Dimitrow doprowadził do remisu, z czego wyraźnie niezadowolony był 25-letni Polak. Wyraz swojej złości dał, ciskając rakietą o kort ziemny. Złość niewiele dała, bo Bułgar wygrał także kolejnego gema. Wprawdzie Hurkacz doprowadził do remisu, mimo że rywal miał dwie piłki meczowe. W tie-breaku Dimitrow był jednak niemal bezbłędny, wygrywając go 7:2.
Spotkanie trwało dwie godziny i 29 minut.
Następnym rywalem Dimitrowa będzie Hiszpan Alejandro Davidovich Fokina (46 ATP), który w ćwierćfinale pokonał Amerykanina Taylora Fritza (13 ATP) 2:6, 6:4, 6:3.
