Hubert Hurkacz po raz kolejny przegrał w drugiej rundzie US Open. Jack Draper za mocny. Porażka w trzech setach

Brytyjczyk wykorzystał przywilej serwisu. Tym samym powtórzy sukces przed rokiem, kiedy to znalazł się na poziomie trzeciej rundy nowojorskiego turnieju.

Chimeryczna gra Polaka spowodowała dwie piłki na przełamanie Jacka Drapera. Drugą z nich Brytyjczyk wygrał, dzięki temu wyszedł po raz pierwszy w tym secie na prowadzenie. Polak musi przełamać, aby pozostać w US Open.

Pracowitością na korcie Brytyjczyk zapewnił sobie dalszą grę w trzecim secie. Wrocławianin będzie serwował na pozostanie w secie jak i w meczu.

W dziewiątym gemie Polak musiał bronić piłki na 4:5 dla rywala. Jednak wyrzucającymi serwisami odparł ataki ośmielonego rywala z Wysp.

Pomimo pewnych problemów, Brytyjczyk utrzymał własne podanie. W gemie nie brakowało spektakularnych akcji. Przy jednej z wymian, Polak popisał błyskawicznym ,,winnerem''.

W trzecim secie żaden z obierający serwis nie potrafi znaleźć recepty na serwis przeciwnika. Polak z jednogemowym prowadzeniem, ale teraz czas na serwis Drapera.

Błyskawiczna odpowiedź Brytyjczyka, który wygrał swój gem serwisowy bez przegranej akcji. Trzeci remis w trzeciej odsłonie spotkania.

Od stanu 15:30, resztę punktów zdobył Polak, który najpierw zaserwował, a później konsekwentnie zagrał na bekhendową stronę rywala, który popełnił błąd. Utrzymanie podania przez Polaka.

Tenisiści powrócili do gry. Na szczęście przerwa medyczna na żądanie Polaka odbyła się bez większych komplikacji. Brytyjczyk bekhendem po linii i serwisem wyrównał stan rywalizacji w trzeciej partii.

Przerwa w rywalizacji. Powodem przerwa medyczna poproszona przez Huberta Hurkacza. Wizyta lekarza na dwunastym korcie związana z gorszym ciśnieniem Polaka.

Od stanu 0:30 cztery punkty trafiły na konto Polaka. Gra przy siatce oraz bekhend były kluczowymi elementami do zwycięstwa w trzecim gemie.

Draper doprowadza do remisu. Pierwsza taka sytuacja w meczu.

Pierwsze prowadzenie w meczu Polaka . Celem 26-latka utrzymanie serwisu w trzecim secie i konieczność przełamania.

Hurkacz pokazuje, że walczy do końca. Pierwsza akcja dziesiątego gema była tego przykładem. Polak zakończył punkt ,,winnerem'' (bezpośredni punkt). Polak walczył jak lew. Dowodem na to akcja zakończona punktem. Jednakże to Brytyjczyk utrzymał nerwy na wodzy i wygrał stawiając Polaka pod ścianą.

Trzeci z rzędu wygrany gem przez Polaka, który nie dał szans rywalowi zdobywając cztery punkty na cztery rozegrane. Zmniejsza starty do jednego gema. Teraz serwis rywala.

Dwa podwójne błędy serwisowe i agresja returnu Polaka sprawiają, że pierwsza utrata serwisu stała się faktem. W całym meczu Draper popełnił już  pięć błędów.

Jedna z nielicznych akcji Polaka serwis-wolej zakończona punktem. Jednak to zagranie pozostaje rzadkością w tym meczu jeśli chodzi o Polaka. Hurkacz zamyka gema czwartym asem serwisowym w tym spotkaniu.

Wrocławian coraz bliżej porażki w drugim secie. Nie potrafi znaleźć sposobu na dobrze poruszającego się wszerz kortu Brytyjczyka. Hem bez historii ze strony Hurkacza.

Dwie dłuższe wymiany. Pierwsza wygrana przez Drapera po błędzie forhendowym, a druga zwycięska po spektakularnym domknięciu akcji podczas wizyty przy siatce. Dwie ostatnie akcje niewyraźnie strony Polaka, który po raz drugi oddaje gema numer pięć.

Gem oddany za darmo przez Polaka. Drugi gem wygrany przez Brytyjczyka bez utraty punkty. Trzy punkty wygrane serwisem.

Kapitalne minięcie Drapera z bekhendu po skosie. Jednak szybsza gra Polaka i co najważniejsze skuteczna w kluczowym momencie gema doprowadza go do pierwszego gema w tym secie. Polak łapie kontakt, jednak to przeciwnik ma przewagę przełamania.

Następna zaprzepaszczona szansa przez Polaka. Przy stanie 40:30 ,,slajs'', bekhendowy Hurkacza nie przeszedł przez siatkę. Kolejne punkty w gemie padły łupem dobrze serwującego w tym meczu przeciwnika.

Kopia gema z partii numer jeden. Brytyjczyk przełamuje Polaka w pierwszym gemie partii zamieniając szansę na przełamanie w punkt. Kluczem prowadzenie wymian oraz spychanie Polaka do defensywy, pomimo serwisu.

Drugi gem z rzędu serwujący pokonuje returnującego bez straty chociażby punktu. Tym razem to Brytyjczyk był górą wykorzystując pierwszą z trzech piłek meczowych. Piorunujące otwarcie zawodnika z Wysp.

Może to będzie przełomowy gem. Polak wygrał bez straty punktu, serwując na swoim optymalny, dobrym poziomie. Brytyjczyk serwuje na wygraną w otwierającej partii.

Niestety solidy Draper nie pozwala na rozwinięcia skrzydeł Polakowi. Brytyjczyk o gema od zwycięstwa w pierwszym secie. Widać, że Wrocławianin ma problemy z lewą ręką rywala.

Drugi gem z rzędu dla 123. w rankingu tenisisty. Natomiast siedemnasty tenisista świata jak na razie nie potrafi w sposób skuteczny postraszyć rywala najmocniejszą swoją bronią czyli serwisem. Polak z 64% skutecznością zdobyczy punktowych po pierwszym serwisie.

Kolejny długi gem tym razem przy wprowadzeniu piłek do gry przez Brytyjczyka, Czwarty gem toczył się na przewagi. Polak jak i Brytyjczyk nie ograniczali się tylko do krótkich wymian. Tenisiści stosowali grę przy siatce jak i korzystali z wolejów. Jednak ponownie wygrał Draper, którego jak na razie nie zawodzi serwis. Polak po raz pierwszy w meczu miał szansę na przełamanie rywala. W gemie rozegrano dwanaście punktów.

Kolejny gem przy podaniu Polaka i ponowna walka do samego końca. Jednak to Polak wychodzi z opresji ogromną ręką, wykorzystując w trudnych momentach własny serwis. Pierwszy gem dla Biało-Czerwonego stał się faktem.

Tym razem powtórki z rozrywki nie było. Serwujący w tym przypadku Draper wykorzystał przywilej w postaci zagrywki. Polak w przegranym gemie zdobył jeden punkt. Zachowanie jednego przełamania.