20-letni Fojt wiosną był wypożyczony do IV-ligowej Kalwarianki. Wrócił, wskoczył do kadry meczowej Hutnika, jeszcze w ostatnią niedzielę siedział na ławce w spotkaniu z Zagłębiem II Lubin (1:1). Swój ostatni sezon ze statusem młodzieżowca spędzi jednak w Popradzie. A konkretnie: w IV-ligowej drużynie z Muszyny ma rozgrywać mecze, trenować wciąż będzie z Hutnikiem.
W tym momencie zdecydowanym numerem 1 wśród bramkarzy nowohuckiego zespołu jest Wiktor Kaczorowski, sprowadzony latem z Podbeskidzia. Za nim bardzo dobry występ z Zagłębiem II, dziś (w środę 9 sierpnia) stanie w bramce Hutnika w meczu rundy wstępnej Pucharu Polski z Wisłą Puławy. Pytanie - który bramkarz usiądzie na ławce?
- Damian Hoyo-Kowalski - informuje Leszek Janiczak, dyrektor sportowy nowohuckiego klubu.
Damian, rocznik 2006, jest młodszym bratem innego piłkarza Hutnika, obrońcy Daniela Hoyo-Kowalskiego. Janiczak wskazuje jednocześnie innego kandydata do kadry na kolejne mecze: - Jacob Zagrodnik, on będzie pewnie drugim bramkarzem.
Zagrodnik to też 17-latek, też bez doświadczenia - to zresztą zrozumiałe - w seniorskiej piłce. Czy w tej sytuacji Hutnik bierze pod uwagę sprowadzenie nowego, bardziej doświadczonego golkipera?
- Na razie zostajemy ze swoimi zawodnikami, ale nie wykluczamy jeszcze jakiegoś transferu. Na pewno nie będziemy ściągać bramkarza po to, żeby był drugim, a nie miał realnych szans rywalizacji z Kaczorowskim - bo ciężko jest znaleźć bramkarza na poziomie, na którym mamy pierwszego bramkarza. To nie ma sensu, lepiej mieć własnych chłopaków - tłumaczy Janiczak.
Wiktor Kaczorowski po meczu z Zagłębiem II został wybrany przez kibiców w internetowym głosowaniu najlepszym zawodnikiem Hutnika w tym spotkaniu.
