Krakowianki zagrały świetnie w pierwszej kwarcie. Błyskawicznie zbudowały przewagę, dzięki skuteczności Katarzyny Protasiewicz i gospodynie nie miały nic do powiedzenia.
Trener Olimpii widząc, że w otwartej rywalizacji jego zespół czeka tylko całkowite zniszczenie, nakazał swym podopiecznym stosować obronę strefową. Dało to efekt, bo na początku drugiej kwarty jego podopieczne zdobyły osiem punktów z rzędu.
Jedynym w zasadzie sposobem na obronę strefową są rzuty z dystansu. I trener AZS PK Wojciech Radzikowski nakazał swym zawodniczkom jak najczęściej rzucać za trzy punkty. Efekty tego były jednak mizerne, bo krakowianki pudłowały na potęgę.
Przewaga krakowskiej ekipy stopniała w pewnym momencie do 10 punktów (37:47 w 27 minucie). W IV kwarcie akademiczki zagrały zdecydowanie lepiej. Skuteczne zmiany dały Katarzyna Pasek i Katarzyna Homoncik, skutecznie wciąż grały Protasiewicz i Agnieszka Krzywoń i w efekcie przyjezdne wygrały kolejny mecz.
Olimpia Wodzisław Śląski – AZS Politechnika Korona Kraków 53:72 (4:24, 18:13, 17:14, 14:21)
Punkty dla AZS PK: Protasiewicz 14, Krzywoń 13, Krawiec 9, Malaga 8, Rafałowicz 6, Witkowska 6, Homoncik 5, Ruta 5, Pasek 4, Grabska 2.
Sędziowali: Jarosław Szwedowski i Michał Cieśla.
Widzów: 150.