Pierwsza część była wyrównana. Wynik oscylował w niej wokół remisu. W drugiej kwarcie nastąpił jednak prawdziwy odjazd miejscowych koszykarek. Tę część wygrały siedemnastoma punktami, a na przerwę schodziły przy wyniku 50:31 i jasnym było, że wiślaczkom będzie niezwykle trudno odrobić straty. Wygrały co prawda trzecią i czwartą kwartę, ale tak naprawdę ani przez moment prowadzenie Isands Wichoś nie było już w tym meczu zagrożone.
Isands Wichoś Jelenia Góra - Wisła CanPack Kraków 78:66 (18:16, 32:15, 7:12, 21:23)
Isands Wichoś: Stępień 21, Kosalewicz 19, Dzierbicka 17, Grądzka 14, Wybraniec 7 oraz Prokop 0, Warsińska 0, Lipniacka 0.
Wisła CanPack: Stasiuk 28, Jasiulewicz 17, Kuczyńska 14, Cykowska 5, Kopiec 0 oraz Mielcarz 2, K. Góral 0, M. Góral 0, Adamaszek 0, Bursa 0.
Sędziowali: Mirosław Wysocki oraz Tomasz Smoszyński.
