Pierwsza kwarta środowego spotkania była dość wyrównana. Co prawda w jej połowie AZS AGH prowadził sześcioma punktami (12:6), ale później gospodarze szybko odrobili straty. Podobnie zacięta walka trwała w drugiej kwarcie. W niej również prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a wynik oscylował najczęściej wokół remisu.
O losach całego spotkania zadecydowała tak naprawdę trzecia kwarta, w której AZS AGH zaczął uzyskiwać coraz wyraźniejszą przewagę. Gospodarze jeszcze próbowali dotrzymać kroku krakowianom, ale końcówka tej części należała już zdecydowanie do tych ostatnich. Efekt był taki, że przed ostatnią kwartą podopieczni Wojciecha Bychawskiego prowadzili dwunastoma punktami (74:62). Pozostało im zatem tylko kontrolować sytuację na parkiecie, ale jeszcze powiększyli rozmiary swojej wygranej.
GKS Tychy - AZS AGH Kraków 84:99 (23:23, 22:24, 17:27, 22:25)
GKS: Wieloch 21, Mąkowski 10, Nowak 9, Trubacz 8, Krajewski 3 oraz Tyszka 18, Stankowski 10, Chodukiewicz 4, Jakacki 1, Ziaja 0.
AZS AGH: Fraś 24, Pawlak 20, Leszczyński 15, Zmarlak 14, Majka 8 oraz Dyrda 9, Rojek 5, Lis 4, Matyja 0, Orłowski 0, Pieniążek 0, Wydra 0.
Sędziowali: Filip Marek, Damian Wiaderny oraz Bartłomiej Chodorowski.
- Auta i inne pojazdy polskich sportowców. Zobacz, czym jeżdżą gwiazdy
- Transfery byłych piłkarzy Wisły
- Legia spada do I ligi. Licznik bije - już 14 porażek! MEMY
- Wisła Kraków. Transfery, kontrakty, spekulacje, plotki - zima 2022
- W takim luksusie mieszkają piłkarze Wisły w Turcji [ZDJĘCIA]
- Małopolska Jedenastka Roku 2021. Piłkarze z Cracovii i Wisły, ale trener z Bruk-Betu
