to wybrał się do hali przy ul. Piastowskiej na mecz na pewno nie żałował. Obie drużyny stworzyły znakomite widowisko z emocjami do ostatniej piłki.
W pierwszym secie przyjezdni zaskoczyli rywala potężną zagrywką, a problemy z jej odbiorem przez krakowian sprawiły, że sanoczanie szybko wygrali tę partię. W drugiej nastąpiło wydarzenie, które odwróciło losy zawodów. Było 10:10, gdy trener AGH wpuścił na plac Bartłomieja Gajdka. Nikt wówczas nie przypuszczał, że ten zawodnik zakończy mecz z dorobkiem 26 punktów i w dużej mierze przyczyni się do zwycięstwa swojej drużyny. Drugiego seta zakończył asem Jan Fornal.
W trzeciej partii krakowianie mieli wielkie szanse, by wygrać, ale pokpili sprawę w jej końcówce. W czwartym secie przy stanie 21:21 trzy kolejne piłki padły łupem krakowian, którzy doprowadzili do tie-breaka. W nim AGH wygrywali 12:10, potem był remis 12:12, ale końcówka należała do ekipy z Krakowa, a konkretnie punktował Gajdek.
AGH Kraków - TSV Sanok 3:2 (17:25, 25:21, 23:25, 25:23, 15:13)
AGH: Matula, Żakieta, Fornal, Błasiak, Dudziński, Mordyl, Dembiel (libero) oraz Gajdek, Krawiecki, Stajer.
TSV: Durski, Oroń, Łaba, Wierzbicki, Kusior, Jóźwik, Cabaj (libero) oraz: Pałka, Lewandowski, Rusin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
