Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga. Wisła w meczu z Sandecją na remis. Krakowscy kibice domagają się napastnika [ZDJĘCIA]

Krzysztof Kawa
Krzysztof Kawa
Pierwszy mecz przy Reymonta po spadku Wisły Kraków do I ligi, rywalem była Sandecja Nowy Sącz
Pierwszy mecz przy Reymonta po spadku Wisły Kraków do I ligi, rywalem była Sandecja Nowy Sącz Anna Kaczmarz
"Chcemy awansu, Wisełko chcemy awansu!" - skandowali kibice już na kwadrans przed pierwszym gwizdkiem. Sądząc po przebiegu inauguracyjnego spotkania piłkarzy "Białej Gwiazdy" na zapleczu elity - pierwszego po 26-letniej przerwie - nie będzie o ten awans łatwo. Mecz, na który klub z Reymonta sprzedał 15 811 karnetów i biletów, zakończył się remisem 0:0.

Trener Jerzy Brzęczek postawił na skład, w którym znalazło się miejsce aż dla siedmiu Polaków. To spora odmiana w porównaniu z drużyną, która występowała przez ostatnie lata w ekstraklasie. Tym bardziej, że na ławce zasiadło kolejnych pięciu. Debiuty po stronie Wisły zanotowało aż sześciu piłkarzy: Bartosz Jaroch, Igor Łasicki, Ivan Jelić Balta, Michał Żyro i Kacper Duda oraz po przerwie Michael Pereira.

Zgodnie z przewidywaniami pozycję numer 9 na boisku zajął Luis Fernandez. Z konieczności, bo Wiśle wciąż nie udało się zakontraktować klasowego napastnika, o którego zabiega od kilku tygodni.

W pierwszej minucie spotkania na trybunach pojawiły się race, a na boisko posypały się serpentyny. Tak najzagorzalsi fani "Białej Gwiazdy" przywitali się z I ligą, wywieszając jednocześnie transparent: A my dalej w ekstraklasie.

Trzeba będzie jednak szybko zejść na ziemię i oswoić się ze stanem faktycznym. Wisła ma drużynę na I ligę i to niekoniecznie na jej górne rewiry. Taki przynajmniej można wysnuć wniosek po pierwszym meczu sezonu, w którym o gole podopiecznym Jerzego Brzęczka było niezwykle trudno.

"Gdzie jest napastnik? Gdzie jest napastnik?" - znów odezwały się trybuny, tym razem zniecierpliwione po półgodzinie meczu. Do tego momentu Wisła nie stworzyła ani jednej sytuacji bramkowej, bodaj tylko dwa razy goszcząc na polu karnym Sandecji.

Dopiero, gdy sędzia ogłosił, że dolicza kilka minut do pierwszej połowy, Luis Fernandez zdecydował się na niekonwencjonalny strzał prawie z połowy boiska, zatrudniając Dawida Pietrzkiewicza. Za chwilę świetnym krosowym podaniem popisał się Enis Fazlagić i Krystian Wachowiak pobiegł z piłką pod pole karne, dośrodkowując wzdłuż bramki. Żaden z partnerów nie zdołał przeciąć lotu futbolówki i skończyło się na strachu dla gości.

Sądeczanie stworzyli o wiele groźniejszą sytuację, gdy Łukasz Kosakiewicz z prawej strony boiska dośrodkował na głowę Damiana Chmiela. 35-letni piłkarz, który ma na koncie ponad sto meczów w ekstraklasie, nieznacznie chybił.

Do przerwy było bezbramkowo, a obie drużyny rozpoczęły drugą połowę bez zmian. Stały się one jednak konieczne po kolejnym kwadransie, gdyż nadal z akcji po obu stronach boiska niewiele wynikało.

Kibice na trybunach podczas meczu Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz

Race, serpentyny - tak kibice Wisły Kraków przywitali się z ...

No i zaczęło się. Z większym animuszem ruszyli rezerwowi Sandecji. Przedzierającego się w pole karne Krzysztofa Toporkiewicza powstrzymał Krystian Wachowiak, ale wybijał piłkę tak niefortunnie, że poleciała w kierunku Mikołaja Biegańskiego, a następnie bramkarz Wisły został zatrudniony po strzale Mariusza Gabrycha. Bliski oddania celnego strzału był też trzeci z rezerwowych gości - Giorgi Merebaszwili.

Ożywiło się też w polu karnym Sandecji za sprawą Wachowiaka i Michała Żyry, gdy piłka trafiła do Igora Łasickiego. Nowy kapitan "Białej Gwiazdy" trafił piłką w poprzeczkę.

Bramki wciąż nie padały, więc trener Brzęczek zastąpił Kacpra Dudę Michaelem Pereirą. 34-letni Francuz, mający za sobą ponad sto występów w La Liga i Segunda Division, miał dodać młodej drużynie przede wszystkim doświadczenia, ale też jakości. Szybko zainkasował żółtą kartkę, ale ważniejsze było to, czego dokonał chwilę później. Odebrał piłkę od Fernandeza, zagrał ją do Cisse, ten, przetrzymywany za koszulkę przez Szufryna, zdołał podać do Żyry, którego jednak uprzedził Pietrzkiewicz. To była najpiękniejsza akcja wiślaków w tym meczu.

Mogła ją przebić następna, gdy po źle wyprowadzanym ataku przez Sandecję Pereira wypuścił na skrzydło Łasickiego, lecz ten fatalnie dośrodkował.

I wtedy, gdy Wisła zaczęła się rozpędzać, kibice znów zaczęli rzucać na boisko serpentyny. Kolejna przerwa i aż 9 minut doliczonych do regulaminowego czasu gry. W nich żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali na swoją korzyść. Bzbramkowy remis oddaje to, co działo się na boisku.

Dodajmy, że tuż przed meczem z Wisłą dwuletnią umowę z Sandecją podpisał 20-letni Patryk Kapica i od razu znalazł się w wyjściowym składzie. Znaczącej roli jednak nie odegrał.

Wisła Kraków - Sandecja Nowy Sącz 0:0
Wisła: Biegański - Jaroch, Mehremić, Łasicki, Wachowiak - Jelić Balta, Fazlagić (61 Basha) - Starzyński (61 Cisse), Duda (74 Pereira), Żyro - Fernandez.
Ławka rezerwowych: Broda, Colley, Pereira, Niewiadomski, Szot, Szywacz, Basha, Cisse, Plewka.

Sandecja: Pietrzkiewicz - Kosakiewicz, Szufryn, Nekić, Słaby - Maissa Fall, Walski - Kapica (61 Toporkiewicz), Sovsić (61 Merebaszwili), Chmiel (82 Gach) - Wróbel (61 Gabrych).
Ławka rezerwowych: Tokarz, Gabrych, Toporkiewicz, Merebaszwili, Surzyn, Maślanka, Gach, Piter-Bucko, Kasprzak.

Sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec) oraz Sławomir Kowalewski (Bielsko-Biała) i Damian Rokosz (Będzin). Żółte kartki: Duda, Pereira, Mehremić - Nekić, Szufryn, Wróbel, Fall.
Widzów:15 811.

Wisła Kraków. Kadra drużyny - jesień 2022 w piłkarskiej I li...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: I liga. Wisła w meczu z Sandecją na remis. Krakowscy kibice domagają się napastnika [ZDJĘCIA] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska