https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

I LO w Tarnowie: wygrał w sądzie, ale dyrektorem nie będzie

Andrzej Skórka
Krzysztof Horbacewicz (w środku) ponad rok walczył o swoje racje w sądach. Choć wygrał, dyrektorem I LO nie został
Krzysztof Horbacewicz (w środku) ponad rok walczył o swoje racje w sądach. Choć wygrał, dyrektorem I LO nie został Andrzej Skórka
Formalnie, w obliczu dwóch wyroków sądów administracyjnych, Krzysztof Horbacewicz wygrał półtora roku temu konkurs na dyrektora I LO w Tarnowie. Posady jednak nie obejmie. Jak tłumaczą urzędnicy, przeszkodą jest fakt obsadzenia już tego stanowiska.

Matematyk swoich racji dochodził najpierw w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Ten podzielił jego stanowisko. Podobnie jak NSA, który podtrzymał decyzję o tym, że zarządzenie prezydenta Tarnowa unieważniające wyniki konkursu zostało uchylone.

Zobacz także: Tarnów: niemowlak w szpitalu po zatruciu czadem

Od czasu orzeczenia NSA Horbacewicz czekał na ruch miasta. Wreszcie, pod koniec września, sam na piśmie wezwał urzędników do zrealizowania wyników dyrektorskiego konkursu. W odpowiedzi dowiedział się, że jego wezwanie jest bezprzedmiotowe. - Jestem zdumiony. Byłem przekonany, że urzędnikom nie pozostaje nic innego jak podporządkować się wyrokom sądów - komentuje.

Dlaczego nie może zająć się kierowaniem szkołą? - Nie ma możliwości wykonania wyroku, bo stanowisko dyrektora szkoły, zgodnie z prawem, zostało już obsadzone - wyjaśnia Beata Baran, koordynator biura prawnego w Urzędzie Miasta.

Magistrat twierdzi, że orzeczenia WSA i NSA nie mogą być podstawą odwołania obecnej dyrektor I LO i powierzenia tego stanowiska Krzysztofowi Horbacewiczowi.

- Ludzie pytają mnie, dlaczego nie jestem dyrektorem, skoro zgodnie z prawem wygrałem konkurs - mówi nauczyciel. - Nie wiem, co jeszcze mógłbym w tej sprawie zrobić. Wydaje mi się, że wszystkie prawne możliwości wykorzystałem. Urząd jednak tego nie respektuje.
Nie jest wykluczone, że nauczyciel z I LO dochodził będzie odszkodowania. Ostatecznej decyzji jednak nie podjął.

Pole do popisu dla prawników

O interpretację sytuacji poprosiliśmy Mirosława Chrapustę, szefa wydziału prawnego i nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Jeśli w odpowiednim czasie nie zostało wstrzymane wykonanie zakwestionowanego potem zarządzenia prezydenta, odwoływanie obecnego dyrektora szkoły może być dyskusyjne. Nauczyciel mógłby natomiast wystąpić do sądu o wymierzenie grzywny organowi administracji, powołując się na niewykonanie wyroku. Dzięki temu uzyska interpretację co do skutków wyroku sądu administracyjnego i jego wykonania.

Wybierz prezydenta Tarnowa.**Oddaj głos już dziś**

Brutalne zbrodnie, zuchwałe kradzieże, tragiczne wypadki. Wejdź na**kryminalnamalopolska.pl**

60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na**www.szumowski.eu **

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do_Tarnowianin
Tarnowianin przecież wie lepiej niż Prokuratura która sprawę rozpatrywała n razy (już nawet straciłem rachubę ile), Sąd Pracy, WSA i NSA ;] Pozostaje ci tylko pogratulować tak mocnej wiary w to co próbują wmówić ludzie łaskawie nam panującego Ridża.

BTW Rozważ zmianę nicka z "Tarnowianin" na "Łysek z pokładu Idy", bo widzę, że masz klapki na oczach i brak ci jakichkolwiek chęci na przemyślenie całej sprawy. Byleby z Salonem, nieprawdaż :) ?
T
Tarnowianin
Wreszcie Pan Krzysztof może sięgnąc i sięgnie po to co go najbardziej interesuje tj. pieniądze za utracone korzyści. Ściąganie opłaca nauczycielowi, nie polecam tego uczniom bo zostaną srogo ukarani przez nauczycieli.
A
A Martens
uzyskac od tych /tu slowo niecenzurowane/ to jest wlasnie ten uklad o ,ktorym mowi PiS.Wygral ale i tak nie zostanie dyrektorem Chce mi sie wymiotowac jak czytam takie historie.Nigdy bym dziecka nie poslal do szkoly w ,ktorej nie panuja jasne przejyste zasady doboru kadry.To liceum jest pierwsze tylko z nazwy.Zapraszam rodzicow do uczestnictwa w lekcjach/kpina/ przekonajcie sie sami!
a
aizarg
Po co sądy? jak urzędnicy i to wysocy rangą i tak nie przestrzegają wyroków (wyroków Najwyższego Sądu), mając je za nic. To jest nie do pomyślenia jakie i gdzie tu prawo? Od nas maluczkich żądali by nie wiadomo czego, mało! zamknęli by do więzienia! za nie przestrzeganie prawa - wyroków. Czyżby władza miała swoje odrębne prawo? Prawo do tego że mogą wszystko, a my nic nie mamy do powiedzenia. Boże w jakich czasach przyszło nam żyć! I to nazywa się demokracja. Mądrzy ludzie będą wiedzieć jak głosować na wyborach. Choć i w tym mam wątpliwości czy i tu nie robi się przekrętów, bo przecież władza może wszystko.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska