Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igrzyska paraolimpijskie. Złamana szczęka, zepsuty karabin. W Pjongczangu los nie oszczędza sportowców z Małopolski

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Wojciech Taraba
Wojciech Taraba Aneta Żurek / Polska Press
Krakowianin Wojciech Taraba, który podczas igrzysk paraolimpijskich w Pjongczangu miał poważny wypadek, operację przejdzie w Korei Płd. W zawodach stratują także inni niepełnosprawni sportowcy z Małopolski.

Taraba podczas treningu na trasie snowboardowej doznał urazu głowy, trafił do szpitala w Gangneung. W ciągu najbliższych kilku dni przejdzie operację. Zapadła już decyzja, że zabieg zostanie przeprowadzony w Korei. Jest start w igrzyskach jest wykluczony.

– Popełniłem szkolny błąd, wychodząc z tzw. kickerów. Na stromej ściance zamiast docisnąć tylną nogę, docisnąłem przednią i zamiast wylądować na desce, wylądowałem na twarzy. To nawet nie była hopa, w ogóle nie powinienem był w tamtym momencie wypaść – tak na stronie Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego Taraba opisuje sobotnie zdarzenie. - Prześwietlenia wykazały, że złamałem kość szczękową, tę, która jest jednocześnie dolną kością oczodołu. Czeka mnie operacja, żeby ją zespolić. Do tego mam ucisk na nerw, przez co nie czuję połowy twarzy. Podobno tak może być nawet przez trzy miesiące.

Po medal

w slalomie
Upadek na trasie zanotował także inny krakowianin - Igor Sikorski (Start Bielsko-Biała). Alpejczyk rywalizujący w jeździe w pozycji siedzącej (na mono-ski) nie ukończył pierwszej konkurencji środowej superkombinacji - supergiganta. Miał w niej szansę na miejsce w czołówce, nawet na medal. W Korei w rozegranym wcześniej supergigancie był 10., a w zaliczanym do superkombinacji slalomie jest przecież wicemistrzem świata.

- Warunki były trudne. Było szybko, straciłem trochę kontakt ze śniegiem, tam było załamanie terenu. Lekko mnie przerotowało, po lądowaniu chciałem skorygować, ale narta złapała krawędź i wywróciłem się na bok - mówił bezpośrednio po starcie. - Nie zawsze idzie po naszej myśli. Na szczęście nic mi nie jest, więc jutro jedziemy dalej - dodał na Facebooku.

Nie zawsze idzie po naszej myśli. Na szczęście nic mi nie jest, więc jutro jedziemy dalej

Sikorski w otwierającym zmagania alpejczyków zjeździe był 15. (zwycięski Amerykanin Andrew Kurka był o 7,58 s szybszy). Następnie we wspomnianym supergigancie uzyskał 10. lokatę. Jak na konkurencję szybkościową, którą rzadziej trenuje, to świetny wynik. Co więcej, gdyby nie błędy na trasie, zapewne miałby medal. Do mistrza Kurta Oatwaya (Kanada) stracił 2,58 s, a do podium zabrakło tylko 1,33 s.

- Bycie dziesiątym wśród najlepszych zawodników z całego świata nie jest złe. Pojechałem na tyle, ile się dzisiaj dało. Wiem, że spóźniłem mocno dwa skręty i przez to ta strata. Dla mnie to doświadczenie i super frajda, bo uwielbiam prędkość - zaznaczył.

W Korei przed krakowianinem jeszcze dwie konkurencje, w których może poważnie liczyć na medal. W nocy z wtorku na środę polskiego czasu (godz. 3) rozpocznie rywalizację w gigancie. Potem (17 marca) będzie występ w slalomie.

Za ciepło i zbyt płasko

W igrzyskach paraolimpijskich startują też inni zawodnicy związani z naszym regionem. Witold Skupień z Kluszkowiec (KS Obidowiec) w biegu narciarskim na 20 km w pozycji stojącej zajął 5. miejsce (do medalu zabrakło 2 minuty), co po czterech dniach zawodów jest najlepszym wynikiem w polskiej ekipie. W biathlonowym sprincie był 11.

- Jest we mnie spory niedosyt, choć mam świadomość, że dałem z siebie wszystko. Była szansa na medal. Ihor (Reptiuk, złoty medalista z Ukrainy - przyp.) był poza zasięgiem, ale z drugim na mecie Francuzem i trzecim Norwegiem wygrywałem już w Pucharze Świata - przyznał Skupień po rywalizacji na biegowej trasie (cyt. za stroną PKPar).

Biegający bez kijków zawodnik dodaje, że gdyby nie warunki atmosferyczne - słońce zaczęło rozmiękczać zmrożoną trasę - miały większą szansę na sukces: – Gdyby było zimniej, walczyłbym do końca. Ale inna sprawa, że trasa była dla mnie za płaska. Wiadomo, że zawodnik z taką niepełnosprawnością jak moja nie ma szans na płaskim terenie, gdzie pomaga odpychanie kijami lub choć jednym kijem. Idealne są ostre podbiegi i szybkie zjazdy. A tu miałem do przebiegnięcia dwa stadiony, biegowy i biathlonowy, oba płaściutkie. Mam w konkurencji aż dziewięć grup niepełnosprawności, ale tylko w mojej startują zawodnicy bez kijów.

Miejsca w czołowej "10" zajmował także alpejczyk Maciej Krężel z Dąbrowy Górniczej. Wśród osób niewidomych i niedowidzących (jeździ z przewodnikiem Anną Ogarzyńską) był kolejno: 8. w zjeździe, 12. w supergigancie i 6. w superkombinacji.

Koszmar w debiucie

Wielkiego pecha miała Iweta Faron. 18-latce z Obidowej (KS Obidowiec) tuż przed startem w biathlonowym sprincie na 6 km (w pozycji stojącej) przy próbie wyjęcia magazynku, który się zaciął, rozsypał się karabin. To o tyle istotne, że sprzęt jest ściśle przystosowany do niepełnosprawności danego uczestnika (Faron urodziła z deformacją prawej dłoni). Z pożyczonego karabinu nie była w stanie celnie strzelać i w olimpijskim debiucie zajęła ostatnie, 15. miejsce. Później, w biegu narciarskim na 15 km stylem dowolnym, zeszła z trasy ze względu na trudne warunki. Po trzecim starcie wreszcie może być zadowolona, bowiem w biathlonowym biegu na 10 km była 8.

W rywalizacji osób niewidomych i niedowidzących w biegach narciarskich 9. na 20 km stylem dowolnym był Piotr Garbowski (Podkarpacie Przemyśle, z przewodnikiem Jakub Twardowskim), a 13. bielszczanin Łukasz Kubica (Obidowiec, jego przewodnikiem jest Wojciech Suchwałko). W biathlonie Garbowski był 12. w biegu średnim.

Kamil Rosiek z Wieliczki (Start Nowy Sącz), rywalizujący w kategorii osób siedzących, w biathlonie był 17. w sprincie i 15. w biegu średnim, w biegu narciarskim na 15 km zajął 21. lokatę. W środę nasi biegacze startują w sprintach.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Boniek o biletach na mundial, grupie Polaków i bazie w Soczi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska