Dobra jazda Bawor i Jezierskiego w Walencji
W wielkim finale motorsportu w Hiszpanii Polska wywalczyła jeden medal - w drifcie najlepszy okazał się Jakub Przygoński, znany z raju Dakar.
Patrycja Bawor (TTSK K-Team Tarnów) i Łukasz Jezierski (Bambini Racing) rywalizowali w konkurencji Karting Slalom, do której przystąpiło 21 dwuosobowych zespołów. Medal był blisko. Nasza ekipa w eliminacjach zajęła 14. miejsce i awansowała do fazy pucharowej.
W 1/8 finału Małopolanie pokonali Litwinów (nasz team miał 2. czas w całej stawce, a Jezierski uzyskał najlepszy czas okrążenia ze wszystkich uczestników, zresztą nie po raz ostatni tego dnia), a w ćwierćfinale - Belgów. W półfinale natomiast ulegli Niemcom i pozostała walka o brąz.

W walce o brąz presja dała się we znaki
W tym ostatnim starcie lepsi okazali się Holendrzy i nasi młodzi kierowcy znaleźli się poza podium klasyfikacji końcowej. Niemniej czwarta lokata to drugi najlepszy wynik w polskiej reprezentacji.
- Presja wzięła górę i niestety oboje nie ustrzegliśmy się błędów w obu przejazdach - tak Jezierski ocenił na FB rywalizację o brąz. - Jestem bardzo dumny, że udało się nam zajść tak wysoko. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, jednak pozostaje niedosyt, że mogliśmy walczyć o zwycięstwo. Może uda się za dwa lata.
Trzeci z małopolskich kierowców Dominik Wójcik (TTSK K-Team Tarnów) w konkurencji Karting Sprint Mini uplasował się na 8. pozycji.
