Kraków złożył wniosek aplikacyjny do MKOl. Otwarcie na stadionie Wisły
Zimowe igrzyska w 2022 r. - o ile dostaniemy prawo ich organizacji - będą kosztować więcej, niż zakładane pierwotnie 21 mld zł. Do inwestycji, które trzeba zrealizować w Krakowie, dopisano zadaszenie stadionu Cracovii (ok. 30 mln zł), a także budowę nowej hali Wisły. Natomiast z listy olimpijskich lokalizacji wypada Oświęcim. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, takie właśnie nowości, w porównaniu z pierwotnym projektem budżetu olimpijskiego, znalazły się we wniosku aplikacyjnym Krakowa, który wczoraj polska delegacja złożyła w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim w Lozannie.
Ponadstustronicowy dokument prezentujący Kraków jako miasto starające się o igrzyska szczegółowo opisuje sprawy związane z infrastrukturą sportową, transportem czy opieką medyczną w razie przyznania nam prawa organizacji zimowych igrzysk. Wymienia, co trzeba zbudować. I wreszcie - ile to wszystko będzie kosztowało. To komitet konkursowy ZIO 2022 pod przewodnictwem posłanki Jagny Marczułajtis-Walczak oraz władze Krakowa wciąż utrzymują w tajemnicy. Dopiero za 10 dni mieszkańcy poznają wszystkie szczegóły.
Za przygotowania dokumentu dla MKOl odpowiadała szwajcarska firma Event Knowledge Services. Dostała za to 3,75 mln złotych. Jeśli Kraków nie odpadnie z walki, to na konto Szwajcarów przelana zostanie dodatkowo kwota ok. 14,5 mln zł.
Do Lozanny zawiozła dokument Jagna Marczułajtis. Razem z nią pojechała wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka i Iwona Łotysz, dyrektorka ds. projektów rozwojowych Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Jakie będą koszty
Dokument złożony, dlaczego więc wciąż pozostaje tajny? Przedstawiciele komitetu Kraków 2022 tłumaczą, że o szczegółach będzie można mówić, kiedy nasz wniosek zostanie formalnie zatwierdzony przez MKOl.
Nieoficjalnie dowiadujemy się, że ogólne koszta (organizacyjne i infrastrukturalne) będą nieco wyższe niż zakładane wcześniej 21 miliardów.
Część z tych pieniędzy pójdzie na ceremonię otwarcia, która ma się odbyć na stadionie Wisły. Jednak, jak wynika z naszych informacji, obiekt wcześniej będzie trzeba zadaszyć. Szacuje się, że może to kosztować nawet 30 mln zł.
Podobną kwotę będzie trzeba wydać na zadaszenie stadionu Cracovii. Tam, wedle założeń złożonego właśnie w MKOl dokumentu, mają się odbyć zawody w łyżwiarstwie figurowym i short track.
Bez Katowic i Oświęcimia
Zmianie ulega także miejsce rozgrywania zawodów hokejowych. Zamiast w Oświęcimiu i Katowicach zawody odbyłyby się w Krakowie. W tym celu władze Krakowa planują budowę nowej hali Wisły za 60 mln zł. Tu za krążkiem miałyby się uganiać panie. Hokeiści będą natomiast grać mecze w hali w Czyżynach.
Ta zmiana to efekt wymogów MKOl, które zakładają, że wszystkie zawody rozgrywane na lodzie mają się odbywać w jednym miejscu.
Taka decyzja może oznaczać jeszcze jedno - że władze Oświęcimia wstrzymają wpłatę swojej składki na rzecz komitetu Kraków 2022. Przelew uzależniony jest od tego, czy miasto dostanie choć jedną dyscyplinę olimpijską. - Nie dostaliśmy oficjalnej informacji z biura ZIO 2022 o rezygnacji z Oświęcimia. Wystąpimy do biura ZIO 2022 o potwierdzenie, czy hala lodowa Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Oświęcimiu została umieszczona we wniosku aplikacyjnym - informuje Katarzyna Kwiecień, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Oświęcimia.
Mieszkańcy poczekają
Zgodnie z uchwałą Rady Miasta Krakowa, jutro powinny się rozpocząć konsultacje społeczne z mieszkańcami. Jednak pierwsze spotkanie w ich ramach zaplanowano dopiero na 15 kwietnia. W sumie krakowski magistrat przewiduje przeprowadzić pięć spotkań.
Decyzja w lipcu
Obok Krakowa, o prawo do igrzysk stara się także Oslo, Lwów, Pekin i Ałmaty. W lipcu br. MKOl zadecyduje, które miasta zyskają status kandydacki.
Jeśli Kraków przejdzie do tego etapu, będzie musiał przygotować kolejny wniosek wraz z gwarancjami finansowymi rządu. O tym, które miasto zostanie gospodarzem igrzysk, dowiemy się 31 lipca 2015 r.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
