Być może dla wielu kibiców odwołanie wiosennej premiery jest nieco zaskakujące, zwłaszcza że od poniedziałku na ziemi oświęcimskiej jest słonecznie, a na weekend zapowiadane są wysokie temperatury. Czy można mieć lepsze warunki do gry?
- Na dzisiaj murawa naszego boiska jest grząska – tłumaczy Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły. - Stopa zapada się po kostki. Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej, prowadzący rozgrywki, zażądał od nas dokumentacji zdjęciowej boiska. Tylko jak pokazać grząskie boisko? Gdybyśmy zagrali z Motorem, boisko po jednym meczu zostałoby mocno zniszczone.
- Soła przedłożyła nam także na piśmie stanowisko lubelskiego klubu, który nie upierał się na siłę na rozegranie spotkania – usłyszeliśmy w WG ŚZPN, który w tym sezonie prowadzi rozgrywki grupy południowo-wschodniej. - Poza tym nie chcielibyśmy narażać lublinian na przejechanie kilkuset kilometrów, jeśli istniały realne przesłanki do tego, że sędzia na miejscu mógłby odwołać zawody.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska