W meczu z trzecią drużyną od końca muszynianie chcieli udowodnić, że jeszcze nie powiedzieli ostatniego słowa i w dalszym ciągu myślą o utrzymaniu.
Pierwsze 20 min tego spotkania to napór miejscowych. Już w 8 min piłkę do tyłu wycofał Polański, a z 15 merów do celu trafił Janur. Później gra nieco się wyrównała. W drugiej połowie goście, którzy nie mieli już zbyt wiele do stracenia, próbowali szczęścia po strzałach z dystansu, ale ich próby były niecelne.
Gospodarze postawili na grę z kontry, co opłaciło się w 77 min, gdy Tokarz będąc sam na sam z bramkarzem wykończył akcję po podaniu z głębi pola, uderzając futbolówkę w długi róg bramki Ilińskiego. - Jesteśmy zadowoleni po tym zwycięstwie, choć mogliśmy wygrać wyżej – nie krył opiekun gospodarzy Marcin Manelski.
Poprad Muszyna - Sparta Kazimierza Wielka 2:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Janur 8, 2:0 Tokarz 77.
Poprad: Paździor – Merklinger, Janur (70 Szczęsny), Podgórni, Maślanka K. – Zachariasz, Kurzywilk (66 Łyduch), Zielonka, Bomba, Polański - Tokarz (90 Musz).
Sparta: Iliński – Czajka, Marud, Kret, Poniedziałek – Dziwiszewski (80 Adamczyk), Cyganek, Pamintasu (86 Wąż), Kawula, Oleksa (46 Łoś) - Wołowski.
Żółte kartki: Janur, Kurzywilk, Tokarz - Iliński, Łoś.
Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ).
Widzów: 100.