Goście starali się od początku narzucić swoje warunki gry. Wydawało się, że szybko zdobędą bramkę, bo już w 5 min, po zagraniu z rzutu rożnego, zakotłowało się na przedpolu Kacpra Szymali. Przemysław Żmuda zbyt lekko uderzył z bliska. Później Szymon Wiejak trafił w słupek, uderzając tuż zza pola karnego (18 min).
W 36 min Marcin Kalinowski faulował w polu karnym Arkadiusza Staszczaka. Szymon Kaliniec pokrzykiwał do szykującego się do strzału Bartłomieja Buczka, że karny to jeszcze nie gol. To miało wzmóc czujność u egzekutora. Słowa okazały się jednak prorocze, bo Szymala wyciągnął się jak struna, odbijając piłkę mierzoną tuż przy samym słupku i za chwilę odbierał gratulacje od kolegów za uratowanie ich z opresji.
- Wydawało mi się, że to będzie punkt zwrotny meczu i po przerwie coś uda nam się trafić. Zabrakło szczęścia – powiedział Maciej Antkiewicz, trener trzebinian.
Po zmianie stron, Szymala niepotrzebnie wybił piłką na aut. Z boku boiska dalekim wyrzutem popisał się Arkadiusz Staszczak. Piłkę przegłówkował Bartłomiej Buczek, a w polu karnym umiejętnie zastawił się Sebastian Dziedzic, który z 8 metrów, z półobrotu uderzył tuż przy słupku.
W 78 min Mariusz Stokłosa prostopadłym podaniem uruchomił Marka Mizię, który posłał piłkę do siatki. Sędzia boczny podniósł spalonego, choć trzebiński napastnik wybiegał zza linii obronnej. - Dla mnie był spalony – uciął na linii asystent, odpowiadając oponentom zarzucającym mu błąd.
Tuż przed końcem regulaminowego czasu za zagranie ręką przez Jakuba Ochmana sędzia przyznał rzeszowianom drugą „jedenastkę”. Jej pechowym wykonawcą okazał się Sebastian Dziedzic. - Byłem przekonany, że uderzy w środek bramki – powiedział Kacper Szymala, bramkarz trzebinian.
W doliczonym czasie, po zagraniu z lewej przez Dziedzica, stojący na 4 metrze Krzysztof Socha uderzył głową, lecz Szymala obronił.
MKS Trzebinia Siersza – Resovia 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Dziedzic 54.
Trzebinia/Siersza: Szymala – Sawczuk (90+1 Górka), Ochman, Kalinowski, Jagła (63 J. Pająk) – Kowalik (71 Stokłosa), Gawęcki, Majcherczyk Mizia – Stanek, Sochacki (58 Dudek).
Resovia: Pietryka – Barszczak, Bieniasz, Buczek (82 Świst), Domoń – Dziedzic (90+5 Twadrowski), Kaliniec, Pałys-Rydzik (87 Socha), Staszczak – Wiejak (76 Chamera), Żmuda.
Sędziował: Marek Śliwa (Pińczów).
Żółte kartki: Majcherczyk, Gawęcki, Kalinowski, Górka – Bieniasz, Kaliniec, Chamera.
Widzów: 200.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska