Tarnowianie od początku spotkania ruszyli do ofensywy i na efekty nie musieli długo czekać. Już w 9 min po dośrodkowaniu Marcela Tyla kapitalnym strzałem głową popisał się Artur Biały, który lobując bramkarza Orląt wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Miejscowi po zdobyciu bramki nadal atakowali, gola zdobyli jednak w najmniej spodziewanym momencie. W 26 min do bezpańskiej piłki odbitej przez jednego z rywali dobiegł Artur Hebda i kapitalnym uderzeniem z woleja z około 40 metrów zaskoczył Adriana Wójcickiego.
Później na listę strzelców dwukrotnie mógł wpisać Dawid Sojda, natomiast tuż przed końcem pierwszej połowy Tyl strzelając tuż zza linii pola karnego posłał futbolówkę tuż obok słupka.
Po przerwie na boisku było jeszcze ciekawiej, gdyż goście już w 48 min zdobyli kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na polu karnym Unii powstało ogromne zamieszanie, natomiast próbujący wybić futbolówkę z pola karnego Tyl sfaulował Mateusza Konaszewskiego. Arbiter podyktował więc rzut karny, który na gola zamienił Rafał Borysiuk.
Przyjezdni w 62 min, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Patryka Szymali oraz „główce” Arkadiusza Kota zdobyli gola, sędzia asystent zasygnalizował jednak, że pomocnik Orląt był na spalonym i bramka nie została uznana. Goście bardzo groźni byli przy stałych fragmentach gry, po których dwukrotnie trafiali w poprzeczkę.
Miejscowy w drugiej połowie ograniczali się do wyprowadzania groźnych kontr, po których mogli zdobyć kolejne bramki. Najlepszych sytuacji nie wykorzystali jednak Sebastian Zawrzykraj oraz Biały.
Unia Tarnów – Orlęta Radzyń Podlaski 2:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Biały 9, 2:0 Hebda 26, 2:1 Borysiuk 48 karny.
Unia: Lisak – Jamróg, Ł. Bartkowski, Kazik, Węgrzyn – Sojda (57 Popiela), Tyl (68 Witek), Hebda (78 Niemiec), Drozdowicz, Chłoń (60 Zawrzykraj) – Biały.
Orlęta: Wójcicki – Kanarek, Mazurek, Konaszewski, Szymala – Powałka (81 Iwańczuk), Kot (86 Leszkiewicz), Borysiuk, Rycaj (46 Piątek), Zmorzyński (81 Mielniczuk) – Majewski.
Sędziował: Damian Gawęcki (Kielce).
Żółte kartki: Tyl, Drozdowicz, Popiela – Kot.
Widzów: 300.