Imponująca budowa nowego mostu w Krakowie [ZDJĘCIA Z DRONA]

To rozwiązanie to na chwilę obecną porażka. Na wjeździe na autostradę od strony miasta zrobiono jeden pas ruchu. Zgoda, niech tak będzie jak ruszy cały odcinek ekspresówki od kopca Wandy, ale obecnie to paranoja. Spora część kierowców, aby szybciej wjechać, objeżdża rondo dookoła w lewo, aby mieć pierszeństwo wjazdu. Korki jak były tak są. A wystarczyło chwilowo dopuścić ruch po dwóch pasach na wjeździe. Może trochę ciasno, ale przez kilka lat był tam ruch dwukierunkowy i się mieścił.

Niezbyt szczęśliwa jest teraz organizacja ruchu na zjeździe z obwodnicy pod wiaduktem na Śliwiaka. Teraz jest tam docelowy model organizacji ruchu czyli ustąp pierwszeństwa na zjeździe z obwodnicy. Jeżdżę tam i widzę te sytuacje wymuszenia pierwszeństwa. Czasami robi się naprawdę niebezpiecznie. Sugeruję szybki powrót do organizacji sprzed ŚDM czyli pierwszeństwo na zjeździe z Obwodnicy i ustąp na wprost w kierunku Niepołomic i Brzegów.

Dalej w stronę Warszawy, tzn do granicy województwa, bo od Świętokrzyskiego już jest S7!

Akurat ten kawałek spowoduje odciążenie OA na odcinku gdzie jest 2x2 (Opatkowice-Balice I), bo przerzuci ruch na odcinek gdzie jest 2x3, tylko od węzła Opatkowickiego do Kąpielowej jest 2x2.

jeszcze tylko koło kombinatu i dalej w stronę batowic.szybciutko!

Korkuje się , gdyż po północnej stronie Krakowa jest "niedomknięta". Podobnie jest z trzecim ringiem w Krakowie. Brakuje go na dwóch odcinkach - zachodnim i południowym.

To lepiej nic nie budować? i cały ruch "7" zostawić przez miasto tak jak teraz?

paradoksem jest to, że obecna autostradowa obwodnica jeszcze nie została domknięta a już jest obciążona ponad miarę, ciągle się korkuje i sama obwodnica już wymaga obwodnicy, a nie budowania kolejnego odcinka, z którego nowy ruch jeszcze bardziej ją przytka