https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inteligentny system będzie śledził przestepców?

Raz namierzony niedoszły przestępca nie będzie miał najmniejszych szans ukrycia się
Raz namierzony niedoszły przestępca nie będzie miał najmniejszych szans ukrycia się Dariusz Gdesz
Inteligentny system będzie śledził każdy twój ruch, gest, każde słowo, wpis na internetowym forum. Zdobyte informacje szybko z sobą zestawi i porówna. Jakiekolwiek zachowanie odbiegające od normy zostanie zarejestrowane i przeanalizowane, a służby porządkowe odpowiednio zareagują. Już za dwa lata tak może wyglądać nasza rzeczywistość. Bo takie właśnie możliwości daje INDECT - unijny projekt za 15 mln euro, koordynowany przez krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą.

A będzie na przykład tak: "Czerwony guzik na pulpicie zaczyna migotać i wyć jak oszalały. Porządkowy, który siedział wyciągnięty w fotelu, z przymkniętymi powiekami i rękami założonymi za głowę, teraz zrywa się na równe nogi. Monitor główny pokazuje mężczyznę w ciemnym prochowcu. Przybliża obraz. Twarz nie zdradza niczego szczególnego. Jest blada, z lekkim zarostem i zapadniętymi oczami.

Porządkowy szybko przegląda bazy danych. To 40-letni Alfred Bąk, ojciec trojga dzieci, maszynista, który kilka miesięcy temu stracił pracę. - Obiekt wchodzi do banku z zamiarem popełnienia przestępstwa - melduje porządkowy. - Może mieć przy sobie broń. Wyślijcie na miejsce wojsko. Zamykam wszystkie bramy.

Niedoszły przestępca nie ma najmniejszych szans. Nawet gdyby udało mu się wydostać z budynku, przepadnie. Komputery zdążyły namierzyć odbicie jego fal mózgowych, świadczące o niecnych zamiarach. Od tego momentu każdy jego ruch śledzą kamery rozmieszczone w całym mieście. Porządkowy z powrotem rozsiada się w fotelu. Musi jeszcze sporządzić raport dla Miejskiej Agencji Prewencji. Kraków, ul. Starowiślna, godz. 14.52, 18 marca 2015 roku… - zaczyna".

Inteligentne mikroprocesory mają zostać zamontowane w istniejących kamerach monitoringu miejskiego i budynkach użyteczności publicznej. System potrafi rozpoznawać m.in. ludzkie twarze i tablice rejestracyjne samochodów. Naukowcy pracują nad prototypami urządzeń do śledzenia obiektów ruchomych. - Każde użycie narzędzia będzie rejestrowane - zapewnia dr Mikołaj Leszczuk. - Każda próba nadużyć zostanie wykryta. Można powiedzieć, że produkujemy noże. Jeśli zostaną użyte do przestępstwa, odcisną się na nich dane osoby, która tego dokonała.

Na podstawie zaprogramowanych wcześniej kryteriów, system będzie rozpoznawał sytuacje uznane za niebezpieczne. Automatycznie więc zareaguje, kiedy ktoś wyjmie nóż, pistolet czy kij bejsbolowy. Alarm włączy się, gdy człowiek zacznie nagle biec, przewróci się lub znajdzie się w zagrożonym miejscu. Czujność wzbudzi pakunek pozostawiony bez opieki. Mikrofony będą czułe na podniesiony ton, krzyk, dźwięk tłuczonego szkła, wystrzał, na słowa: ratunku, pomocy. Specjalne oprogramowanie ma monitorować, jakie treści pojawiają się w internecie. Po numerze IP znajdzie komputer, z którego wyszły kryminalne treści, zdjęcia.

O tym, jakie zachowania uznać za niebezpieczne, anormalne, zdecyduje użytkownik systemu - policja. Takie szerokie możliwości budzą obawy. - Może kiedyś decydenci stwierdzą, że społeczeństwa nie stać np. na ludzi otyłych, palaczy, schizofreników - zauważa Katarzyna Szymielewicz, szefowa fundacji Panoptykon. - To będą polityczne decyzje. Mając wiedzę o człowieku, można na niego wpływać.

Pracujący nad projektem naukowcy zapewniają jednak, że ma on służyć wyłącznie poprawie bezpieczeństwa. Że to jedynie udoskonalenie monitoringu, który i tak już istnieje. - Po kilku godzinach siedzenia przed monitorami, człowiek jest zmęczony, może coś ważnego przeoczyć - podkreśla prof. Andrzej Dziech. - Nagranie z monitoringu można odtworzyć, ale przestępstwo już zostało dokonane, morderstwo się odbyło. Dzięki programowi będzie mu można zapobiec.

Przeciwnicy ostrzegają, że właśnie spełnia się Orwellowska wizja świata. Że INDECT to próba stworzenia żandarma Europy, wprowadzenia totalnej inwigilacji. - Tworzymy narzędzie, a nie towarzyszy temu żadna publiczna debata - zauważa Szymielewicz. - Niezależnie od tego, czy ktoś jest przestępcą czy nie, będzie profilowany. Nie chodzi o to, że obraz pojawia się na monitorze, ale o stworzenie wrażenia, że każdy nasz ruch jest lub może być obserwowany, a zatem musimy się kontrolować - podkreśla.

- Jesteśmy naukowcami, tworzymy program - odpowiada prof. Dziech. - To jak zostanie wykorzystany, zależy od użytkownika. System będzie się pewnie rozwijał, ale będą też coraz lepsze zabezpieczenia danych osobowych. To tak jak z samochodami. Są coraz szybsze, ale pojawiły się poduszki powietrzne, ABS. Ludzie chcą bezpieczeństwa, ale i prywatności.

Katarzyna Janiszewska

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Kraków: pijany woźnica zabrał życie
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
a
"Komputery zdążyły namierzyć odbicie jego fal mózgowych, świadczące o niecnych zamiarach." - cyt. fragmentu. Świetnie. Niedawno, kilka dni temu czytałem, że od kilku lat mają na stanie sprzęt do czytania w myślach. Pięknie. Idealnie :)
n
niedowiarek
Czy autorka posługiwała się danymi z jakiś dokumentów czy gdzieś tak usłyszała? Jeśli takie są planowane zmiany to cieszę się że mam okazje żyć w takich czasach. Do wszystkich bojących się o swoje wolności obywatelskie - najpierw są testy i zanim się skończą zobaczycie że ten system jest dla nas czymś dobrym.
:)
"zdążyły namierzyć odbicie jego fal mózgowych, świadczące o niecnych zamiarach" - to przekracza zakres mojej wyobraźni hehe - za myśli nie można karać, nawet te złe :)

Jeśli jednak reszta jest prawdą ( bo zakładam, że to co powyżej jest niemożliwe) to system przyniesie wiele dobrego. Skutecznie złapiemy złodziei i mam nadzieje że przewidzimy atak terrorystyczny.
Dziwią mnie opinie innych sugerujące zabranie wolności obywatelskich - jedno wolno innego nie to chyba jasne? Wszystko zależy od punktu odniesienia. System daje nam więcej niż zabiera. Pozdrawiam pesymistów.
w
wolny człowiek
@wujek dobra rada
masz duszę niewolnika
w
wolny człowiek
To wszystko dla tzw. naszego dobra i bezpieczeństwa. Trzeba trzymać społeczeństwo za mordę, mówić czym ma się interesować, co czytać i o czym myśleć. Waadza nie chce mieć przygód podobnych do Egiptu czy Libii.
Od czasu do czasu postraszyć terrorystami lub pedofilami.
Eurokołchozlager
R
Rh-
..ale w wersji Eurokołchozowej. Najpierw sprawdzimy czy nie masz bejsbola w ręce a potem czy nie czytasz "zakazanej" gazety na przystanku.... INWIGILACJI MÓWIMY NIE!!!
Takie gadki w stylu "tworzymy narzędzie - jak zostanie użyte to nie nasza sprawa" to mi przypominają głodne kawałki Oppenheimera i kolesiów z zespołu Manhattan. Jak to się skończyło każdy wie.
A
Alicja
"Inteligentny system będzie śledził każdy twój ruch, gest, każde słowo, wpis na internetowym forum" ?????
Ja się pytam, jak niby?? skąd ??dlaczego?? kto ?? i po co??- z tego co mi wiadomo na temat projektu , to chodzi tu głównie o miejsca publicze, gdzie kamery mają rozpoznawać niebezpieczeństwo ale NAPWENO nie zamykać wszystkich ludzi z byle powodu przeciez !!!

A w internecie już dawno powinni byli zrobić porządek... projekt idzie ku lepszemu, tak trzymać
w
wójek dobra rada
Bardzo ciekawe rozwiązanie z tym montowaniem "ulepszeń" dla istniejącej infrastruktury. W sumie niemożliwym by było zainstalowanie nowego systemu - za duże koszta. Tak uzbrojone kamery będą lepiej spełniać swoją funkcję. Taki monitoring przyniesie dodatnią wartość. Czy można mówić o inwigilacji? Nie, gdyż sam projekt jest nową wersją systemu bezpieczeństwa.

Ps. Drodzy naukowcy - skopiujcie system z kinecta to będziecie mogli śledzić ruch.
a
adam
ale chyba idzie to do nas...
j
juby
A światak siedzi i zawija w sreberka :)))
Autorka niech lepiej pisze bajki dla dzieci
s
still alive
Mam nadzieje, ze wolni ludzie do tego nie dopuszcza!
W
Wielki brat rocznik 1984
Nie trzeba zmieniać konstytucji. Ciche prawo juz istnieje. Wystarczy sprawdzić ile jest kamer na ulicach i do kogo należą. Wiele z nich należy do osób prywatnych i firm. Czy mają zgotę na ich montowanie? Nie muszą go mieć bo istnieje ciche prawo.
x
xyz
co za bzdury. U nas nie zadziała to nawet za 1000 lat nawet jeżeli będzie to możliwe. Zamiast konkretnych elementów nasi spece użyją zamienników bo tańsze i się sprawdzą. HAHAHAHAHA. Ubawiłem się wiją przyszłości w kraju....zupełnie się nie obawiam.
a
as
najpierw trzeba zmienić prawo i konstytucję. Wyrzucając z nich prawa obywatelskie i wolność osobistą
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska