Clepardia objęła prowadzenie w 16 minucie. - Michalski przejął podanie obrońcy do bramkarza, znalazł się z nim w sytuacji sam na sam i go pokonał - relacjonuje Jan Miczek, kierownik zespołu z Krakowa.
Miejscowi krótko cieszyli się dobrym wynikiem. Cztery minuty potem stracili gola z rzutu karnego, który był skutkiem faulu Bąka na Moskale. "Jedenastkę" wykorzystał Stróżak.
Także w II połowie był krótki, intensywny moment. W 70 min cieszyli się andrychowianie, bo gola, uderzeniem pod poprzeczkę, z ok. 20 m, zdobył Kasiński. Odpowiedź Clepardii była jednak błyskawiczna - po dośrodkowaniu J. Mączyńskiego wyrównał Wojniak.
Clepardia Kraków - Beskid Andrychów 2:2 (1:1)
Bramki: 1:0 Michalski 16, 1:1 Stróżak 20 karny, 1:2 Kasiński 70, 2:2 Wojniak 71.
Clepardia: Murzański - Bąk (72 Marek), Kowalczyk, Sieniawski, Gumula - Kupiec, J. Mączyński (60 Mierzwa), Kawa (68 Próchno), P. Sajdak (55 Kania), Wojniak - Michalski.
Beskid: Szczepańczyk - Koim, Łożniak, Dybał, J. Stuglik - Adamus (75 A. Młynarczyk), Kasiński, K. Młynarczyk, Śliwa, Moskała - Stróżak.
Sędziował: Jan Pawlikowski (Nowy Targ). Żółte kartki: Gumula - K. Młynarczyk. Widzów: 100.
#TOPSportowy24
- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU