autor: Bartosz Karcz
– To był typowo derbowy pojedynek – mówi Jacek Zieliński. – Dużo było walki, ostrej gry, agresywnej, ale wszystko w ramach przepisów. Może poziom nie był za wysoki, ale tym się cechują mecze derbowe. Wynik remisowy, myślę, że sprawiedliwy z przebiegu gry. Nie ukrywam, że przyjechaliśmy po pełną pulę, ale jak nie umiesz meczu wygrać, to go przynajmniej zremisuj. Dzisiaj mamy ten punkt i on może być dla nas takim małym ładunkiem pozytywów przed ostatnim meczem z Lechem i przed rundą wiosenną.
Zieliński został zapytany, czy brak Damiana Dąbrowskiego w podstawowym składzie był jego decyzją, czy też ze względu na niedawną chorobę zawodnika „Pasów”, nie był on w stanie wytrzymać pełnych 90 minut?
– To była moja decyzja – odparł trener Cracovii. – Była ona poparta względami medycznymi. Damian długo się leczył, brał antybiotyki. Liczyłem się z tym, że decydująca będzie druga połowa i myślę, że nasze zmiany były dobre. Może gdyby to był ostatni mecz, Damian zagrałby od początku.