https://gazetakrakowska.pl
reklama
18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jadowite żmije już atakują

Magdalena Balicka
Robert Kwiatek
Groźne żmije zygzakowate pojawiły się w majowy weekend nad zalewem Chechło w Trzebini. We wtorek, w kostkę, ukąszona została tam chrzanowianka. Kobieta trafiła do miejskiego szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Andrzej Zieliński, chirurg z chrzanowskiego szpitala, podkreśla, że sezon na żmije dopiero przed nami. Wybierając się więc do lasu, w góry czy w inne zarośnięte tereny, pamiętajmy o wysokim obuwiu i o ostrożności.

- Gdy zobaczymy żmiję na naszej drodze, lepiej omińmy ją szerokim łukiem - radzi Anna Talaga, weterynarz z Chrzanowa. Podkreśla, że nie lubią one gwałtownych ruchów. - Pod żadnym pozorem nie rzucajmy w nie przedmiotami, by je odgonić, bo wtedy stają się bardzo agresywne.

Gdy jednak dojdzie do ukąszenia, niezwłocznie wezwijmy lekarza.

- Około dziesięciu centymetrów nad raną załóżmy opaskę uciskową i nie ruszajmy się, by jad nie zmieszał się z krwią - radzi pani weterynarz. Jeśli mamy pod ręką czystą wodę, koniecznie nią przemyjmy ranę.
Andrzej Zieliński dodaje, że po ukąszeniu mogą pojawić się takie objawy, jak gorączka, dreszcze, opuchlizna. Nie zawsze konieczne jest jednak podanie surowicy.

- Nasze żmije nie są ani duże, ani bardzo jadowite. Czasem wystarczy obserwacja w szpitalu i podanie leków - twierdzi chirurg.

Michał Zieliński, dyżurny Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie, podkreśla, że żmije pojawiły się na terenie całego powiatu. W ciągu ostatnich dni najwięcej mieszkańców alarmowało z ulicy Chechlanej w Chrzanowie, prowadzącej właśnie nad zalew Chechło.

- Docierają do nas informacje, że w tym roku żmije są wyjątkowo duże - podkreśla dyżurny PCZK.

Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!

Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

J
Ja
Dlaczego autor pisze " zmije atakuja"? Nie robmy z tego takiej sensacji. Zmija nigdy nie atakuje tylko sie broni. Tymczasem mozemy sobie pomyslec ze ten pozyteczmy gad jest niczym godzilla ktora tylko dybie na nasze zycie
~Majki
A ja chciałbym poruszyć inną kwestię z artykułu - w przypadku takiego ukąszenia nie zakładamy opaski uciskowej, a już na pewno nie robi tego zwykły, szary zjadacz chleba. Żeby uniknąć dalszej dyskusji - wg. wytycznych ERC taką opasę powinniśmy stosować tylko w przypadku wypadków masowych (nie ma czasu zająć się każdym poszkodowanym od razu i trzeba działać szybko), amputacji urazowych lub zmiażdżenia (tamowanie dużych krwotoków, które ciężko zatamować inaczej). Zaś co do przypadku naszego gada można założyć tzw. opatrunek uciskowy lub opaskę Biera - jest to opatrunek np. z bandaża elastycznego, który delikatnie uciska tkanki, przez co spowalnia rozprzestrzenianie się jadu, ale nie powoduje niedokrwienia tak jak opaska uciskowa. Poza tym należy ograniczyć ruch poszkodowanego do minimum, zapewnić komfort termiczny i psychiczny, a co najważniejsze pomoc lekarską. Nie ma jednak sensu panikować, ponieważ ukąszenia naszych małych węży rzadko okazują się na prawdę groźne, zwłaszcza jeśli szybko zostanie udzielona fachowa pomoc (znaczy szpitalna/medyczna) (;
P
Poe
edukacja na poziomie przedszkola to są gady. Zresztą żmije atakują tylko wtedy kiedy muszą czyli się bronią przed wrogiem jakim jest człowiek. To nie mamba czarna żeby atakowała i była mocno agresywna w stosunku do ludzi. Wiele razy widziałem żmije i żadna mnie nie atakowała tylko wydalła sykilwy głos aby się nie zbliżac a następnie sama wolała się wycofać. Zresztą żmija jest pod ochroną i postepująca aglomeracja spowodowała że zaczynaja wpełzać do miast ponieważ szukają pożywien jakim są dla nich gryzonie a tam gdzie syfi i śmieci tam gryzonie a następnie żmije.
p
panodwfu
Ciekawe ile było ofiar śmiertelnych żmij w Polsce przez ostatnie 10 lat? Ja stawiam, że żadnej, ale mogę się mylić...
R
Rh+
PSEUDOEKOLOGÓW robota !!! Ludzkie życie mniej warte niż tych śmierdzących płazów!!! Za zabicie tego cholerstwa chcieliby Cię ukarać ...WIĘZIENIEM!!! Pytam więc jak ukarać żmiję która czycha na nasze życie?
e
ewa
szkoda tylko ze na zdjęciu nie umieszczono żmii tylko innego gada!!! porażka!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska