Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jadwiga Emilewicz: Polskie firmy muszą zwiększyć produktywność. Celem jest utrzymanie wzrostu gospodarczego powyżej 3 procent

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Z Jadwigą Emilewicz, nowo powołaną minister rozwoju, rozmawia Zbigniew Bartuś.

- Rekordowy wzrost gospodarczy ostatnich trzydziestu lat zawdzięczamy...

Przede wszystkim polskim przedsiębiorcom. Wzrost czterech ostatnich lat też mocno odbija się na tle koniunktury w Europie: nasze 4 procent w tym roku, czy 5 w ubiegłym, przy niespełna 1 proc. gospodarki niemieckiej, budzi respekt u zachodnich partnerów.

Wszyscy pytają, czy będziemy nadal biec tak szybko.

To będzie trudne, bo startowaliśmy z bardzo niskiego pułapu, a dziś jesteśmy w czołówce i zwiększanie tempa, bicie kolejnych rekordów, wymaga znacznie więcej wysiłku.

Co jest celem?

Utrzymanie tempa. Wzrost powyżej 3 proc. PKB jest korzystny dla polskiej gospodarki. Nawet więc, jeśli czeka nas spowolnienie gospodarcze – a wiemy, że ono dotyka różne kraje na świecie od co najmniej dwóch lat…

Dotknęło także Niemcy…

Właśnie, a to jest nasz największy partner gospodarczy… Wydaje się jednak, że nawet w tym spowolnieniu mamy dobry bufor bezpieczeństwa. Pomogły tu także krytykowane przez wielu programy społeczne, grono ekonomistów przyznaje, że w okresie spowolnienia to jest impuls antycykliczny…

Napędza koniunkturę.

Tak. Zwłaszcza że my jesteśmy ciągle państwem na dorobku i potrzeby obywateli, np. te dotyczące mieszkań, pozostają niezaspokojone.

Ale prawda jest taka, że na dłuższą metę na programach socjalnych i konsumpcji nie da się dojechać do wymarzonego przez nas państwa dobrobytu.

Oczywiście, że nie. Zaczytuję się w książkach na temat niemieckiego cudu gospodarczego lat 50. XX w. Utkwiło mi w pamięci zdanie Ludwiga Erharda, jednego z ojców cudu, że dalszemu wzrostowi sprzyja poprawa efektywności pracy. Musimy zwiększyć produktywność. To jest dzisiaj nasze wyzwanie.

Bo praca ludzka jest i będzie coraz droższa?

Tak. Ale chodzi też o postęp technologiczny. W perspektywie pięciu-siedmiu lat zniknie około 30 procent zawodów. Zostaną zautomatyzowane, zwłaszcza w sektorze usług, w przemyśle przemysłowym i spożywczym – a te należą do filarów naszej gospodarki. Nie możemy nie uczestniczyć w tej rewolucji.

Możemy stanąć na czele?

Tak byśmy chcieli. Wyznaczanie trendów jest naszym celem. Wymaga to jednak olbrzymiego wysiłku, zwłaszcza po stronie firm.
Zbyt często zdarza się dziś, że do jakiejś firmy przychodzi dobrze wykształcony młody człowiek – i z powodu funkcjonujących tam rozwiązań technologicznie cofa się o parę lat.

Pani ministerstwo będzie się starało pomóc firmom to zminić, wykorzystac potencjał, a zarazem usuwać kolejne bariery

Robiliśmy to w minionej kadencji – myślę, że z sukcesem. Opracowane w MPiT pakiety ustaw zostały dobrze przyjęte przez przedsiębiorców i będziemy we współpracy z organizacjami gospodarczymi kontynuować prace zmierzające do uproszczenia i ułatwienia działalności firm.

Cała rozmowa na wideo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska