O skażeniu dużych partii jaj z Belgii i Holandii mogliśmy dowiedzieć się dzięki unijnemu systemowi wczesnego ostrzegania RASFF, który monitoruje żywność na wspólnym rynku europejskim. Fipronil, owadobójczy środek przeciw pchłom i wszom, znaleziono w jajach w jednej z belgijskich ferm już na początku czerwca. Belgijskie władze rozpoczęły badania ewentualnego skażenia jeszcze zanim miliony jaj zostały wycofane ze sklepów i hurtowni. W Holandii wybito drób już w ponad 10 hodowlach. Kury są zabijane teraz również w Belgii.
Łącznie wybito już około 350 tysięcy sztuk drobiu. Docelowo życie ma stracić milion sztuk. Tak poważna decyzja nie mogła zapaść bez zgody agencji do spraw bezpieczeństwa żywności AFSCA, która zidentyfikowała w sumie 57 przedsiębiorstw drobiarskich w Belgii związanych ze skażeniem jaj fipronilem. Komisja Europejska podała, że skażone jaja mogły zostać wysłane również do Szwecji, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i Francji.
Niemieckie władze są ponoć bardzo niezadowolone z opieszałości swoich sąsiadów w informowaniu odpowiednich służb i opinii publicznej o skażeniu. Christian Schmidt, minister rolnictwa Niemiec, spotkał się wczoraj w tej sprawie ze swoim belgijskim odpowiednikiem. W Niemczech i Holandii wycofano ze sprzedaży miliony sztuk jajek.
Polska nie jest skażona feralnymi jajkami - wersjaj Ministerstwa Rolnictwa
Polski Resort Rolnictwa uspakajał sytuację. W naszym kraju nie było jaj skażonych fipronilem.
- Unijne powiadomienie Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach RASFF 2017.1065 nie zawiera informacji o dystrybucji do Polski jaj i produktów drobiowych zawierających fipronil z Belgii, Holandii i Niemiec - można przeczytać na stronie MRiRW.
Skażone jaja także w Polsce - wersja GIS
Jajka potencjalnie skażone toksycznym fipronilem znaleziono już również w Polsce - podał Główny Inspektorat Sanitarny w piątek rano. Partia jajek pochodzi od niemieckiego dostawcy.
Sanepid pisze w komunikacie, że partia potencjalnie zanieczyszczonych fipronilem obranych ze skorupki jaj ugotowanych na twardo została dostarczona do odbiorców na terenie trzech województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego.
Sanepid zaczął więc lokalizować odbiorców jajek. Według kontroli jajazostały już zablokowane w obrocie i nie będą użyte do dalszego przetwórstwa. - Jaja te nie trafiły do konsumentów i zostaną zutylizowane lub zwrócone do niemieckiego dostawcy w całości (ok. 40 tys. szt.) – pisze sanepid.
Jak odróżnić jaja z Polski od jaj z Holandii lub Belgii?
Na każdym jajku jest symbol. Pierwsza liczba oznacza, w jaki sposób hodowane są kury (1 – chów wolnowybiegowy, 2 – ściółkowy, 3 – klatkowy). Dalej jest symbol kraju (w Polsce to PL). Kolejne liczby wskazują: województwo, powiat, a ostatnie cztery to symbol firmy. Jeśli więc zobaczycie oznaczenie np. 3PL08031399, będą to jajka z Polski. Jaja z Belgii będą zawierały oznaczenie BE, a jaja z Holandii – NL.
Absolutnie nie wolno spożywac jaj bez oznaczeń.
Światowa Organizacja Zdrowia uważa fipronil za umiarkowanie toksyczny i podaje, że dopiero bardzo duże jego ilości mogą powodować uszkodzenie nerek, wątroby i gruczołów limfatycznych.
Autor: Krzysztof Leśniak