https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jak mieszkać, to w Krakowie! Lepiej żyje się tylko w Warszawie

A.Górska, K.Janiszewska
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Anna Kaczmarz
Choć w rankingu, w którym badano m.in. długość życia, wykształcenie czy zarobki, Kraków ma piątą lokatę, to w praktyce można powiedzieć, że jest drugi. Wyprzedza go tylko stolica i powiaty podwarszawskie: piaseczyński, pruszkowski i warszawski zachodni, a przegrywają z nami Poznań, Gdańsk, Wrocław itd.

- To dowód, że opłaca się inwestować w podnoszenie standardów życia mieszkańców. Wcale nie muszą to być wielkie inicjatywy, które dobrze się sprzedają w mediach, ale mają niewielki wpływ na codzienne życie - cieszy się Filip Szatanik, szef biura informacji Urząd Miasta Krakowa.

Według rankingu rozwoju społecznego polskich powiatów przygotowanego przez UNDP, (agendę ds. rozwoju przy ONZ) tylko wskaźnik zdrowia dla Krakowa nie jest najwyższy: wynosi tylko 69 punktów. Lepiej od nas wypadają Rzeszów (85 p.), Gdynia (77 p.) czy Białystok (86 p.), ale znacznie lepiej wyglądamy na tle Wrocławia (56 p.), Katowic (50 p.) czy Poznania(62 p.) Brana tu pod uwagę była przeciętna długość życia oraz liczba zgonów i zachorowań na wybrane choroby. Badacze analizowali również dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej.

- A w tym akurat aspekcie Kraków przyzwoicie się rozwija - zauważa Stefan Bednarz, wicedyrektor Szpitala Uniwersyteckiego. - Mamy sporo przychodni podstawowej opieki, pacjent może wybierać w bogatej ofercie. A konkurencja to gwarancja rozwoju. Za każdym pacjentem składającym deklarację u konkretnego lekarza idą pieniądze z NFZ. Żeby pozyskać więcej pacjentów i pieniędzy, zapewniają świadczenia na wysokim poziomie, poszerzają dostęp do badań diagnostycznych. W małych miasteczkach, gdzie jest jedna przychodnia, sytuacja wygląda znacznie gorzej.

Barbara Bulanowska, dyrektor małopolskiego NFZ, dodaje: Małopolska zawsze miała potencjał, specjalistów i ośrodki medyczne na wysokim poziomie. Przez przyjętą strategię finansowania zmobilizowaliśmy je do uruchamiania nowych procedur, oferowania pacjentom coraz bardziej kompleksowego leczenia. Teraz mamy dynamiczny rozwój leczenia onkologicznego w Małopolsce. Już się udaje zwiększyć liczbę przeszczepów, chociaż oczywiście jest to proces długotrwały. Po okresie załamania możemy mówić już o widocznych zmianach w krakowskim lecznictwie. Dla porównania - w stosunku do 2011 roku, gdzie mieliśmy 34 zgłoszenia dawców, w 2012 mieliśmy już 46. Odpowiednio pobrano 76 narządów, a w ubiegłym roku już 103, co oznacza wzrost o 35 proc.

Jeśli chodzi o wskaźnik edukacji (88,47), to wyprzedza nas tylko Warszawa (97,75). Przy jego obliczaniu premiowano za procent dzieci chodzących do przedszkoli- im wyższy, tym lepiej, a także wyniki egzaminów kończących naukę w gimnazjach.
Witold Wodniak, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Podgórzu podkreśla, że sukcesy edukacji niekoniecznie zawdzięczamy władzom. - Najczęściej to zasługa mieszkańców, nauczycieli - mówi Wodniak. - Cieszę się, że edukację na tle innych powiatów mamy na wysokim poziomie. Nie da się jednak oprzeć wrażeniu, że najczęściej troszczymy się o lepszych, bogatszych, a nie o wszystkich. Nie zapominajmy o bolączkach w naszej oświacie: likwidacji stołówek szkolnych, która bije po kieszeni rodziny z dwójką czy trójką dzieci, obniżenie jakości opieki w przedszkolach oraz brak pieniędzy na wydatki rzeczowe. Papier toaletowy i mydło do przedszkoli w Krakowie wciąż kupują rodzice. To są fakty.

Wskaźnik zamożności mieszkańców (61,27) określono na podstawie dochodów wykazanych w zeznaniach PIT. Wyprzedza nas znacznie Warszawa (99,83), a mniej Poznań (68,37), Sopot (72,74) czy Katowice (66,54).

- Jeśli chodzi o wynagrodzenia, to Kraków zajmuje zwykle w badaniach 5-6. miejsce - ocenia Kazimierz Sedlak, specjalista od rynku pracy. - Ale dochód a wynagrodzenie to coś zupełnie innego. Wygląda na to, że krakowianie mają dodatkowe źródła dochodów. Świadczy to o zasobności miasta i potencjale ekonomicznym jego obywateli.

Wokół Krakowa

Powiaty wokół Krakowa zajmują następujące miejsca w rankingu:
- wielicki 66.
- ziemski krakowski 70.
- myślenicki 113.
- proszowicki 269.
- miechowski 341.


Jak się tu żyje?

Anna Lebda, 20 lat, studentka
To miasto pozytywnych ludzi, wystarczy pójść na Rynek czy na Miasteczko Studenckie. Wszędzie są dostępne siłownie, sauny czy baseny.

Elżbieta Kuźniak, 50 lat, nauczycielka
Nie czuję w tym mieście komfortu. Jest bardzo tłoczno i brakuje miejsc parkingowych. Plusem jest fakt, że tramwaje jeżdżą bez zarzutów.

Piotr Gawron, 26 lat, pisarz
Obawiam się, że to miasto powoli umiera. Od kiedy ZIKiT przejął komunikację miejską, jest coraz gorsza. Poza tym na ulicach jest brudno.

Kamila Szot, 25 lat, kelnerka
Przyjechałam tu na studia i byłam zadowolona, ale tylko na początku. Ceny mieszkań są bardzo wysokie, a tym powietrzem nie da się oddychać.

Kraków kształci ponad 50 tys. przyszłych inżynierów

Prof. Tadeusz Słomka, rektor Akademii Górniczo-Hutniczej

Szczególnie może cieszyć świetny wskaźnik dotyczący poziomu edukacji. Często mówimy, że Kraków jest polską stolicą kultury, a nieco zapominamy o nauce. A to przecież właśnie w naszym mieście mamy wiele czołowych polskich uczelni i instytutów badawczych. Różnorodność na polu kształcenia i prowadzonych badań, ogromny potencjał kapitału ludzkiego - zarówno naukowców, jak i studentów - i coraz lepsza infrastruktura sprawiają, że wraz z ośrodkiem warszawskim możemy być stawiani na czele rozwoju naukowego i edukacyjnego w naszym kraju. Jesteśmy jedynym miastem w Polsce, które na dwóch uczelniach technicznych kształci łącznie ponad 50 tys. przyszłych inżynierów. Wiedzą o tym liczne firmy inwestujące w Krakowie i okolicach.

Jerzy Sadowski, profesor kardiochirurgii

Jeśli chodzi o poziom opieki w kardiochirurgii i kardiologii inwazyjnej w Krakowie, to nie mamy czego się wstydzić. Bez dwóch zdań jesteśmy w światowej czołówce. Zapewniamy pacjentom z całej Polski całodobową opiekę, zespół specjalistów jest do dyspozycji chorych na zawał serca czy tętniaki przez 24 godz. na dobę. Nie każdy ośrodek w Europie czy nawet na świecie ma tak świetnie zorganizowaną opiekę kardiologiczną. O sukcesach świadczą również statystyki Narodowego Funduszu Zdrowia. Wynika z nich, że w 2012 roku w Krakowie, Szpitalu im. Jana Pawła II wyleczyliśmy kilkuset pacjentów z innych województw. Zarobiliśmy w ten sposób 6 mln zł. Część pacjentów nam też ucieka, np. na Śląsk. Ale było ich w zeszłym roku tylko 70, straciliśmy przez to 3 mln zł.

Jerzy Mazgaj, biznesmen,właściciel Almy

Myślę, że to w pełni zasłużona pozycja. Przecież pierwszoligowe nazwiska w biznesie, takie jak Filipiak, Likus, Hajdarowicz to krakowianie. Kraków ma duże zaplecze intelektualne, naukowe. Wielkie, zagraniczne firmy są tu obecne. Ich rozliczenia księgowe i inne usługi dla całego świata odbywają się w Krakowie. Miasto ma tanią, dobrze wykwalifikowaną siłę roboczą. Amerykańskie koncerny IT tworzą swoje centra pod Wawelem. Ja też robię tu interesy i nie narzekam. Miasto ma spore zadłużenie, ale to nie wpływa na prowadzenie biznesu. A bezrobocie jest dla tych, którym się nie chce pracować. Szukamy ludzi do pracy i nie możemy znaleźć. Ktoś popracuje trzy, cztery dni i idzie na L4. Ludzie nie wiedzą, co to prawdziwe bezrobocie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
maciek
Nowe osiedla na pewno są lepszą opcją niż mieszkanie w kamienicy, ale najlepszą z najlepszych jest własny dom z ogrodem, najlepiej pod miastem. Mam nadzieję, że uda mi się to marzenie zrealizować za kilka lat… Na tą chwile kupilismy meiszkanie 3 pokojowe na osiedlu Miasteczko Wawer, najlepsze miejsce w Warszawie
K
Kulson
Art-City może i jest w centrum Krakowa, ale uwierz mi, że człowiek czuje się na tym osiedlu spokojnie - są ławki, place zabaw, dużo zieleni - można odpocząć i nie słyszeć warkotu samochodów. Rozmieszczenie bloków na tym osiedlu jest dobrze przemyślane.
J
January Nędza
Można się przyczepić jedynie do jakości powietrza, gdyż Kraków sam w sobie jest miejscem idealnym do osiedlenia się w nim na stałe. Miejsce do zamieszkania uzależnione jest od wieku. Studenci, młode wilki po studiach, rodziny, w których obydwoje małżonków pracuje w centrum Krakowa powinny osiedlać się jak najbliżej ścisłego centrum (np. osiedle Art-City). Ludzie pragnący spokoju i odpoczynku powinni z kolei zamieszkać pod Krakowem, gdzie już nie ma zgiełku i gwaru.
M
Maria
Mieszkam w Krakowie 8 lat i nie narzekam. Teraz zdecydowałam, że kupię tu mieszkanie, żeby w końcu być na swoim. Sprawdzam kraków mieszkania sprzedaż i wybór jest naprawdę duży, można przebierać :) Ładne, zadbane osiedla, zieleń, przyjazna infrastruktura, jest dobrze.
M
Maria
Mieszkam w Krakowie 8 lat i nie narzekam. Teraz zdecydowałam, że kupię tu mieszkanie, żeby w końcu być na swoim. Sprawdzam kraków mieszkania sprzedaż i wybór jest naprawdę duży, można przebierać :) Ładne, zadbane osiedla, zieleń, przyjazna infrastruktura, jest dobrze.
M
Maria
Mieszkam w Krakowie 8 lat i nie narzekam. Teraz zdecydowałam, że kupię tu mieszkanie, żeby w końcu być na swoim. Sprawdzam kraków mieszkania sprzedaż i wybór jest naprawdę duży, można przebierać :) Ładne, zadbane osiedla, zieleń, przyjazna infrastruktura, jest dobrze.
k
kortes
Kraków jest spoko - mieszkamy od 3 miesięcy. Planowaliśmy startować od kawalerki, ale ap7 znalazło nam mieszkanie poniżej 4k za metr i po prostu opłacało się nam kupić większe. Akurat w tym mieście ten stosunek kosztów życia do cen wcale nie jest dramatyczny. Znacznie gorzej było w moich małych Kielcach.
d
dawid
To gdzie mieszkamy to zwykle nie kwestia upodobań a miejsca gdzie mamy pracę. Można oczywiście wybierać między osiedlami w dobrej lokalizacji jak Bliska Wola a tańszymi w nieco dalszej odległości od centrum mieszkaniami na osiedlu Zielona Dolina. Do Warszawy też można przywyknąć ;)
b
bart
Os. Banacha? to chyba Activ Investment, nie? wiem, że mają też inną inwestycję w Krk, Konopnicka City Park
o
oksi
ze zdaniem w tytule się nie zgodzę. mieszkałam kilka miesięcy w warszawie i kompletnie mi się nie podobało. muuuultum ludzi, jakoś tak drętwo i nieprzyjemnie. nie wykluczam, że z czasem MOŻE by mi się spodobało, ale dla mnie liczy się pierwsze wrażenie. w krakowie zakochałam się od razu, a teraz przeprowadzam się na stałe. kupuję mieszkanie (os. banacha) i zaczynam wszystko od nowa
a
archangielsk
Studiowałem tam jakiś czas i generalnie dobrze wspominam. Świetna komunikacja miejska, nie wiem o co chodzi z tymi legendarnymi korkami, bo jeżdżę tramwajem, ale nic dziwnego, że jak każdy pcha się samochodem w wąskie uliczki w centrum to logiczne, że będą korki. Miasto piękne, dużo ofert kulturalnych, ale na stałe nie chciałbym tam zostać. Niby w lato wydaje się miasto idealne, ale gdy przychodzi ochłodzenie i ludzie zaczynają grzać w piecach, jest taki potworny smród... W centrum zabudowa jest taka gęsta, że o ile nawet w Warszawie można znaleźć blisko centrum szerokie tereny zielone, aby odpocząć od zgiełku, tak w Krakowie o to trudno. W Krakowie dobrze się żyje, ale generalnie trzymam się tego, że to miasto na wakacje czy weekendowy wypad. W lato wszystko wydaje się być super, ale w "szarej codzienności" gdy niebo jest zakryte smogiem, stoi się po pracy w korku i na dworze śmierdzi jak w jakiejś spalarni paliw to nie chce się w ogóle z domu wychodzić. I nie, nie jest tak wszędzie. Zawartość benzoapirenu w powietrzu roczna wdychana przez mieszkańców jest tak wysoka jakby się paliło 7 papierosów dziennie. 3 najbardziej zanieczyszczone powietrze w Europie.
G
Gość
Powietrze - tragedia! Najbardziej zanieczyszczone miasto w Europie.
Zarobki - slaboooo! Sami klepacze faktur i inne smieciowe zajecia za marna kase
Korki - ogromne! Przebic sie przez miasto w godzinach szczytu? Niewykonalne.

Krakow to niestety skansen i tak juz zostanie.
D
Dawid
Uwielbiam Kraków!
a
ak
Może są problemy z parkowaniem, może są wąskie ulice. Ale taki jest charakter tego miasta. Najlepiej na rynku zrobić parking, żeby każdy mógł przyjechać na spacer, i najlepiej jeszcze ekspresówkę na linii Wielica, Plac Bohaterów Getta - Starowiślna - Sienna (tu już konieczna estakada) Rynek (estakada nad sukiennicami, będzie "fajnie widać") a póżniej już z górki w dół i prosto w Karmelicką.
Super!
Tylko wtedy większość forumowiczów podniosłaby lament, że "wszędzie samochody i powietrze kiepskie".
Ludzie, to jak Wam źle, to czemu się tak męczycie? Jedźcie gdzie indziej, gdzie nie ma kompletnie pracy, nie ma co ze sobą zrobić, z życie jest nudne.
To od Was zależy jak się w tym życiu i Krakowie czujecie. Wystarczy zmienić trochę nastawienie!
m
mikaangelo
tylko w Krakowie!
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska