Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Wisła ma grać z Legią? Mądrze!

Bartosz Karcz
Arkadiusza Głowackiego zabraknie w piątkowym meczu z Legią. Kapitan Wisły będzie pauzował za kartki
Arkadiusza Głowackiego zabraknie w piątkowym meczu z Legią. Kapitan Wisły będzie pauzował za kartki Fot. Andrzej Banaś
Były obrońca Wisły Kraków Marek Motyka chwali „Białą Gwiazdę” za grę w meczu z Piastem Gliwice i twierdzi, że krakowianie mają szansę pokonać również zespół mistrzów Polski, jeśli zagrają z taką determinacją, jak w minioną sobotę.

Po dziesięciu kolejnych meczach, w których Wisła traciła przynajmniej jedną bramkę, w sobotę krakowianie zagrali wreszcie „na zero” w tyłach. Ostatni raz taka sztuka udała im się jeszcze w poprzednim sezonie, gdy 6 maja „Biała Gwiazda” pokonała przy ul. Reymonta Jagiellonię 1:0, czyli w takim samym stosunku, jak ostatnio Piasta Gliwice.

O tym, że zerowe konto po stronie strat było dla wiślaków miłym dodatkiem wspominał już na pomeczowej konferencji prasowej trener Dariusz Wdowczyk. Inna sprawa, że Piast w ofensywie nie pokazał w sobotni wieczór praktycznie nic ciekawego. Zdaniem byłego świetnego obrońcy Wisły Marka Motyki to jednak zasługa przede wszystkim bardzo dobrej gry podopiecznych Dariusza Wdowczyka.

- Wisła zagrała w sobotę bardzo szczelnie w obronie - mówi Motyka. - Piast nie był w stanie praktycznie stworzyć sobie sytuacji pod bramką krakowian. Niestety, na Legię wypada za kartki Arek Głowacki i to na pewno jest problem. To jest filar tej obrony i jego brak będzie dużym osłabieniem. Oczywiście, wejdzie w jego miejsce Sadlok, też solidny chłopak, ale „Głowa” to zawsze „Głowa”. Pozostaje mieć nadzieję, że wygrana z Piastem sprawi, że drużyna zagra tak samo zmobilizowana i zwarta.

Motyka zwraca uwagę, że tak skuteczna gra w obronie Wisły była zasługą nie tylko defensorów, a bardziej wynikała z dużej dyscypliny taktycznej drużyny.

- Pomocnicy wspierali defensywę, formacje grały bardzo blisko siebie, dzięki czemu było bardzo szczelnie, wszystkie dziury były pozatykane - tłumaczy „Marcyś”. - Piast nie miał się którędy przebić. A wszystko to przy ofensywnym ustawieniu na dwóch napastników. Szkoda mi tylko Pawła Brożka, który grał z ogromnym zaangażowaniem, a jakoś nie mógł wykorzystać tych sytuacji, które miał. Chwała natomiast Patrykowi Małeckiemu, który zdecydował się na strzał, zdawałoby się rozpaczy, a jednak piłka wpadła do siatki. Jeszcze raz potwierdziło się, że szczęściu trzeba pomóc oddając strzały. Bez nich goli na __sto procent nie będzie.

Wracając do obrony Wisły, to pierwsze skrzypce grał w niej w meczu z Piastem Richard Guzmics. Węgier jeszcze niedawno krytykowany był za błędy, które popełniał. Pojawiały się nawet zarzuty, że jest sfrustrowany faktem, że nie doszedł do skutku jego trafnsfer do włoskiej Pescary. Mecz z Piastem pokazał jednak, że „Rysiek” już w pełni koncentruje się na grze dla Wisły. Wykonał bowiem mnóstwo cieżkiej pracy na boisku, asekurując m.in. Adama Mójtę, gdy ten podłączał się do akcji ofensywnych i czasami nie wracał na czas do obrony.

- U __nas często oceny są skrajne - mówi Marek Motyka, zapytany o Guzmicsa. - Jak komuś idzie, to się piłkarza nosi na rękach, a jak pojawiają się błędy, to się szuka różnych przyczyn, krytyka jest czasami mocno przesadzona. Guzmics był na Euro, zagrał tam solidnie. W Wiśle czasami przytrafiają mu się potknięcia, ale to jest bardzo dobry zawodnik ja na naszą ekstraklasę. W sobotę to pokazał, łatał dziury, tyrał w __obronie aż miło było patrzeć.

Tu znajdziesz więcej najnowszych informacji o piłkarzach Wisły Kraków

Wygrana z Piastem sprawiła, że ruszył punktowy licznik Wisły, ale wciąż zajmuje ona ostatnie miejsce w tabeli. Żeby je opuścić, krakowianie muszą punktować seriami. Łatwo o to jednak wcale nie będzie, skoro w następnym meczu z drugiej strony barykady stanie Legia Warszawa. Marek Motyka uważa jednak, że to w stolicy mogą przed tym meczem mieć większe problemy z koncentracją.

- To Legia ma galaretę przed __tym meczem - uśmiecha się były piłkarz „Białej Gwiazdy”. - Wisła ma swoje problemy, było sporo nerwów, ale po tej wygranej z Piastem na pewno trochę spokoju w zespole „Białej Gwiazdy” się pojawiło. A Legia? Awansowała do Ligi Mistrzów i za to należą się jej słowa uznania, ale później dostała prawdziwe manto od Borussii, by po kilku dniach przegrać z Zagłębiem. Do tego to całe zamieszanie z trenerami, z Besnikiem Hasim. Chyba nikt się nie spodziewał, że Legia będzie grała tak słabo w obronie. I w meczu z Borussią i w lidze. W Legii nie ma stabilizacji, a jak taka stabilizacja może pomóc w budowie poważnego zespołu, widać w Białymstoku czy Lubinie, gdzie postawionona konsekwencję i __teraz zbierają tego plony.

Marek Motyka, zapytany czy Wisła powinna starać się grać w meczu z Legią swoją ulubioną, ofensywną piłkę, zgłasza swoje wątpliwości.

- Byłem niedawno na meczu w Niecieczy, gdzie Termalica znalazła sposób na Legię. Ustawiła się ciasno w obronie, Legia biła głową w mur i praktycznie nic nie była w stanie zrobić. Termalica wygrała to spotkanie w pełni zasłużenie - tłumaczy „Marcyś”, dodając: - Z Legią nie poszedłbym na otwartą wymianę ciosów, bo jednak Legia to ciągle Legia i ma w swoich szeregach naprawdę dobrych zawodników. Wisła zagrała dobry mecz z Piastem, ale teraz przeciwnik będzie o wiele lepszy. Trzeba być ostrożnym w starciu z Legią. Pamiętajmy, że warszawianie też kiedyś muszą się podnieść i na pewno na Wiśle zrobią wszystko, żeby wygrać. Biorąc pod uwagę, to co mówiłem wcześniej, że nie zagra Głowacki, to miałbym obawy, żeby pójść z Legią na wymianę. Widać było, że jak Legia siadła po przerwie na Zagłębie, to lubinianie nie mogli z połowy wyjść. Dopiero po dłuższej chwili opanowali sytuację. Jestem jednak pewien, że Wisła może wygrać z Legią i dogonić ją w tabeli. Wszystko jest możliwe. Trzeba tylko zagrać mądry i dobry mecz. A kibice niech już zapomną o tym, co było w ostatnim czasie, tylko niech idą na stadion i __pomogą drużynie dopingiem.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jak Wisła ma grać z Legią? Mądrze! - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska