Menu już przygotowane. Jak podkreśla Kościuszko, nie będzie wydziwiał. Ale nikt głodny od stołu w strefie nie wstanie.
- Jedzenie ma być smaczne, proste i pożywne. Takie są moje cele - zdradza restaurator. - Ogródek to też nie miejsce na przygotowywanie wykwintnych dań - dodaje.
Co zatem będą mogli kibice zamówić u Kościuszki? Dużo grillowanych potraw: kurczaki, karkówki i oczywiście polskie kiełbaski. W menu nie zabraknie polskich hamburgerów. - Taki hamburger składa się z bułki, ale nie gąbczastej, tylko podpiekanej z jednej strony, z chrupiącą skórką - wyjaśnia Jan Kościuszko. - Do bułki dodamy świeżą zieloną sałatę, a na niej ułożymy kotleta. Z polskiej prawdziwej świni. Będzie to duży kotlet smażony w panierce. Dla tych, co nie przepadają za wieprzowiną, zaproponujemy bardziej dietetyczne kotlety drobiowe - zdradza restaurator.
W menu znajdą się też sprawdzone autorskie dania Jana Kościuszki, jak kociołek TIR-owca, który podaje w swoich przydrożnych restauracjach. Jest to gęsta zupa gulaszowa, a w niej wszystko, czego dusza zapragnie: kiełbasa, kawałki mięsa wieprzowego, boczek, ziemniaki, marchewka, papryka. Kaloryczne? - Tak, ale faceci mają się najeść. Kalorie muszą być! - przekonuje Jan Kościuszko.
W jego ogródku przy Dworcu Głównym i Galerii Krakowskiej zmieści się jednocześnie 700 kibiców. Będą mieli do dyspozycji duży ekran o najlepszej jakości obrazu. Tylko w Krakowie będzie taki ekran.
Trwa plebiscyt na Superpsa! Zobacz zgłoszonych kandydatów i oddaj głos!
Wybieramy najpiękniejszy kościół Tarnowa. Sprawdź aktualne wyniki!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
