Pieniądze mają posłużyć do spłaty kredytów i zapewnić miastu wkład własny w inwestycje współfinansowane przez Unię Europejską. Zgodę na emisję musi wydać jednak rada miasta. Nabywcą papierów wartościowych ma być amerykańska firma ubezpieczeniowa AFLAC, która operuje na terenie Japonii. Nad transakcją ma czuwać specjalnie zatrudniona do tego firma. Miasto będzie musiało wykupić obligacje wraz z odsetkami po 30 latach, czyli do roku 2040.
Radni miejscy o pomyśle dowiedzieli się od nas. Pierwsza do głowy przyszła im myśl, że prezydent szuka gotówki, aby pokryć straty spowodowane powodzią. - Jeśli jednak mają to być pieniądze na spłatę kredytów, musimy dogłębnie przyjrzeć się sprawie i warunkom, zanim zgodzimy się na emisję - mówi Bogusław Kośmider, radny Platformy Obywatelskiej. - Faktem jednak jest, że obligacje to lepszy sposób pozyskiwania pieniędzy niż kredyty z banków. Niżej oprocentowane powodują mniejsze straty dla budżetu.
Ostatnie obligacje Kraków wypuścił w zeszłym roku. 300 tys. sztuk po 1000 zł każda. Sprzedano je w ciągu tygodnia. Ogłoszono to jako sukces w czasie kryzysu. Uzyskane 300 mln zł zostały przeznaczone na spłatę kredytów i miejskie inwestycje, m.in. budowę dróg i Centrum Kongresowego. W znalezieniu chętnych kupców pomogły największe banki w Polsce. Kraków ma wykupić ten pakiet obligacji do roku 2019.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?