WIDEO: Magnes. Kultura Gazura
Słoneczne popołudnie sprzyjało rodzinnym wypadom w plener. Mieszkańcy Ropy za cel obrali sobie dwór, gdzie odbywał się kolejny Jarmark św. Michała. W tym roku organizowany w polsko-słowackiej współpracy. Widać to było na scenie, gdzie zaprezentował się słowacki chór. Przyjechali też rękodzielnicy.
Na straganach, które rozłożyły się wzdłuż parkowych alejek, można było kupić wszystko, odręcznie zdobionych kubków, figurek, rysunków na szkle, przez wyroby z wikliny, miody, zabawki, dekoracje do domów po drewniane zabawki. Kuchnia dworska czekała na chętnych na degustację pierogów, domowego chleba ze smalcem i porządnie zakiszonym ogórkiem i prołziaków z masłem i czosnkiem niedźwiedzim. Strażacy oferowali kiełbaskę prosto z grilla.
Dzieci też miały co robić - warsztaty plastyczne nie musiały czekać na chętnych.
