Zimą w kadrze zespołu doszło do kilku zmian. Doszedł pomocnik Marcin Szymonik z Zatorzanki. Największym wzmocnieniem wydaje się być przyjście stopera Macieja Węgrockiego ze Skałki Żabnica. Z Orła Witkowice dołączył ofensywny pomocnik Tomasz Migdałek, a po rocznej przerwie do futbolu powrócił bramkarz Marcin Nycz.
Z kolei do Witkowic wypożyczono Bartłomieja Kawczaka.
- Mamy świadomość tego, że każdy zespół będzie chciał zbić lidera – uważa Łukasz Garlicki, kierownik jawiszowickiej drużyny. - To jednak powinno tylko mobilizować naszych chłopców do walki.
Przyjście nowego stopera powinno tylko wyzwolić rywalizację wśród innych środkowych obrońców, czyli Rafała Nalepy i Adama Bidzińskiego.
Zimowe sparingi poszły jawiszowiczanom dobrze, choć nie ustrzegli się kilku wpadek, jak choćby ze Skałką Żabnica (1:3), czy Orłem Ryczów (0:5).
– Albo w pierwszych pięciu kolejkach zgubimy konkurencję, albo sytuacja w tabeli mocno się skomplikuje – Łukasz Garlicki rozważa różne warianty zdarzeń. Właśnie w czwartej serii lidera czekają gminne derby na własnym boisku przeciwko Górnikowi Brzeszcze, a tydzień później czeka go wyprawa do wicelidera, czyli Rajska.