W trudnych warunkach, przy padającym deszczu i rozmokłym boisku, nie można było myśleć o finezyjnej grze. Trzeba było prostymi środkami zdobywać teren i strzelać gole. Właśnie tej zasadzie hołdował najwyraźniej obrońca Mikołaj Zuchara, który płaskim strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza gości.
Bartosz Baran, dla odmiany, pojedynkował się z Antonim Chwierutem. Jednak i w tym przypadku oświęcimski napastnik nie bawił się ogrywanie bramkarza, tylko – mając go przed sobą – pociągnął delikatnie do boku, by uderzyć w dalszy róg.

Potem do akcji wkroczył Mikołaj Paluch. Najpierw puścił „szczura”, lokując futbolówkę w siatce tuż przy słupku, a później popisał się „soczystym” strzałem.
- Wcześniej, w rundzie jesiennej, dwa gole udało mi się zdobyć w meczu przeciwko Polonii Luszowice – zwrócił uwagę boczny pomocnik oświęcimian.
Jednak i goście zastosowali proste środki, więc po strzale Jakuba Cypka goście zdobyli pierwszego gola. Po przewie drugiego, a pomógł im w tym Mikołaj Zuchara, któremu, po zagraniu z narożnika boiska, piłka odbiła się od klatki piersiowej i wpadła do siatki.

- Chyba musimy dostać w twarz od rywala, żeby wrócić na właściwe tory – takimi słowami Krzysztof Zarzycki, trener oświęcimian, mobilizował swoich zawodników do walki, przypominając im, że mecz trwa 90 minut, a nie 45.
Słowa szkoleniowca trafiły do zawodników. Po akcji Mateusza Kowalika, wchodzący na piłkę wślizgiem Bartosz Baran skąpał się w błocie, ale gola strzelił.
Później Gabriel Bibrzycki, potężnym strzałem, koło ucha bramkarzowi posłał piłkę do siatki. Z kolei w ostatniej akcji meczu, po rzucie rożnym, Mikołaj Zuchara głową trafił do siatki, ustalając wynik meczu.
- Mamy potencjał. Szkoda, że nie udało nam się wyjść na zero w tyle. O mistrzostwie jesieni zdecyduje nasz mecz przeciwko Beskidowi Andrychów – zwrócił uwagę Wojciech Lieber, bramkarz oświęcimian.

SMS Oświęcim – Orzeł Wieprz 7:2 (4:1)
Bramki: 1:0 Zuchara 5, 2:0 Baran 13, 3:0 Paluch 26, 4:0 Paluch 38, 4:1 Cypek 41, 4:2 Zuchara 55 samob., 5:2 Baran 61, 6:2 Bibrzycki 71, 7:2 Zuchara 90.
SMS Oświęcim: Lieber – Szemik, Zuchara, Chowaniec, Ogiegło (72 Budzowski), Paluch – Pietras (46 Jarnot) , Kowalik, Bibrzycki, Spadek (63 Tran Van) – Baran.
ORZEŁ: Chwierut – Gierat, Dziubany (77 K. Klimczyński), Słanek, Kryjak – Cyper, Kraus (66 Szymański), Smaza (58 Koziarz), Kolber – G. Klimczyński, Nidecki (77 Dudek).
Sędziował: Zbigniewa Walus (Oświęcim). Mecz bez kartek. Widzów: 20.
Inne mecze:
MKS Trzebinia – Borowik Bachowice 11:2, Tempo Płaza – Fabolok Chrzanów 2:4, Przeciszovia Przeciszów – Beskid Andrychów 1:7.




Inne zdjęcia z meczu SMS Oświęcim - Orzeł Wieprz:
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Youtuber z Krakowa aresztowany, ale nie siedzi. Kim jest Marek M. ps. "Czujny"?
- Góra Żar pełna atrakcji. Idealne miejsce na krótki jesienny wypad
- Droga S1 od Oświęcimia do Bielska. To będzie szybka trasa z ładnymi widokami!
- Dla środowiska i ludzi. Finał wielkiej inwestycji na Wiśle, Sole i Skawie
- Na taki kompleks sportowy w Zatorze czekają od lat
- TOP 15 warsztatów wymiany opon w Oświęcimiu