O jenotach w Tatrach informowaliśmy kilka dni temu, gdy leśniczy TPN znad Morskiego Oka odnalazł martwe zwierzę tego gatunku nad Czarnym Stawem pod Rysami. Teraz Działa Badań Naukowych Tatrzańskiego Parku Narodowego dodaje, że było to pierwsze potwierdzone wejście tego gatunku na wysokość ponad 1500 metrów nad poziomem morze. „Sukces” jenota, który ostatecznie padł najprawdopodobniej w lawinie, jednak nie cieszy. Raczej zapala czerwoną lampkę ostrzegawczą.
- To bowiem obcy gatunek dla naszej tatrzańskiej fauny, który może stanowić zagrożenie dla naszych zwierząt – mówi Jarosław Rabiasz z Działu Badań Naukowych TPN. I dodaje, że jenoty to ssaki, które polują na małe gryzonie, penetrują nory, zarośla. - Obawiamy się, że skoro jenot wyszedł na wysokość ponad 1500 metrów, może stanowić on zagrożenie dla świstaków, zwłaszcza młodych. Gryzonie te mają swoje siedliska w norach – mówi Jarosław Rabiasz.
Do tej pory na szczęście nie zdarzyła się sytuacja, że jenot zagryzł świstaka.
Stanowi on także zagrożenie dla ptaków gniazdujących na ziemi – czyli cietrzewie i głuszce, które są na terenie Polski gatunkiem ginącym.
- Póki co nie możemy mówić o populacji jenotów w Tatrach. Są to na razie pojedyncze osobniki, które przychodzą w Tatry. Nie udało nam się jak dotąd znaleźć siedliska jenota w górach. Nie wiemy dokładnie skąd te zwierzęta przychodzą w nasze góry – mówi Jarosław Rabiasz.
Jenoty to drapieżniki z rodziny psowatych. Prowadzą dość skryty tryb życia, żerują głównie nocą. Ojczyzną jenotów jest północno-wschodnia Azja. Gatunek ten, zwany przez myśliwych szopem usuryjskim, został sprowadzony do Europy z uwagi na cenne futro, gdzie szybko się zaaklimatyzował. W 1939 roku został sprowadzony do europejskiej części Związku Radzieckiego - m.in. na Ukrainę, Białoruś i Litwę. Stąd rozprzestrzenił się dalej po całej Europie. Obecnie spotykany jest również w Skandynawii, Rumunii i Niemczech. Na terenie Polski jego obecność zauważono po raz pierwszy w 1955 r w Puszczy Białowieskiej.
Jenot to nie jedyny gatunek obcy, który może zagrażać. TPN obawia się także szakala złocistego. Ten bowiem już jest obecny na Słowacji. - W tym przypadku nasze obawy są nieco mniejsze. Bo jest to gatunek, który lubi tereny równinne, ciepłe, więc raczej się w Tatrach nie zadomowi – mówi Jarosław Rabiasz.
Minuta ciszy dla Doroty w Nowym Targu. Na spotkaniu była mat...

- Na dnie Jeziora Czorsztyńskiego leży zatopiona wieś. Tak kiedyś wyglądało to miejsce
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]