Jesse Eisenberg to niespełna 40-letni amerykański aktor, który swoją karierę rozpoczął na Broadwayu. Zasłynął jednak rolą Marka Zuckerberga w filmie "The Social Network". Rola w filmie o założycielu Facebooka otworzyła mu drogę do międzynarodowej sławy. Okazało się później, że Eisenberg ma polskie korzenie.
Aktor przyjechał do Krakowa na Międzynarodowy Festiwal MasterCard OffCamera, aby pokazać swój debiut reżyserski. Film nazywa się "Kiedy skończysz ratować świat". Gra w nim, chociażby zdobywczyni Oscara Julianne Moore. Eisenberg udzielił jedynego wywiadu Agnieszce Laskowskiej, gdzie wspomniał o przywiązaniu do Polski.
Eisenberg ma silne przywiązanie do Polski. Do niedawna miał w kraju bliską osobę?
„Jestem bardzo silnie związany z Polską. Moja rodzina pochodzi z Krasnystawu, pomiędzy Lublinem i Zamościem. Tam mieszkała rodzina mojego dziadka. Opuścili to miejsce w 1918 roku. Ale niektórzy moi krewni, którzy przeżyli wojnę w piwnicach we Lwowie, mieszkali później w Szczecinie, gdy został przyłączony do Polski”.
Okazało, że aktor nie ma już bliskich w Polsce. Krewna aktora zmarła na koronawirusa. Jak wypowiada się o niej Eisenberg?
„Była niesamowitą kobietą, która przeżyła wojnę, przeżyła mnóstwo tragedii. Była dla mnie prawdziwie heroiczną osobą. Napisałem o niej sztukę – powiedział”.
Miejmy nadzieję, że Jesse Eisenberg jeszcze nie raz przyjedzie do naszego kraju.
Źródło: Polsat News
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
