Czytaj także: Śledczy obawiają się matactw w sprawie Ryszarda Ś.
20 grudnia sądecki sąd rejonowy na wniosek prokuratury przedłużył areszt prezydentowi Tarnowa. Ale umożliwił zamianę tego środka zapobiegawczego na poręczenie majątkowe w wysokości 250 tys. zł.
Właśnie ten fragment orzeczenia zaskarżyła Prokuratura Okręgowa w Krakowie prowadząca śledztwo w sprawie łapówki dla prezydenta.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu dziś zażalenie uwzględnił. To oznacza, że prezydent Tarnowa pozostanie w areszcie śledczym do 27 marca.
- Naszym marzeniem było, żeby nasz klient odpowiadał z wolnej stopy. Niestety sąd naszego poglądu nie podzielił - skomentował decyzję sądu Bogusław Filar, reprezentujący obronę Ryszarda Ś.
Zadowolenia z orzeczenie nie krył natomiast prokurator Seweryn Borek. - Cały czas istnieje groźba matactwa ze strony podejrzanego, na co zwracałem uwagę już podczas rozprawy w Sądzie Rejonowym w Nowym Sączu - stwierdził.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+