Jordanów. W nocy spłonął tartak. Niemal 70 strażaków walczyło z ogniem

FLESZ - Koronawirus. Część sklepów zamknięta

Ogień został zauważony o godz. 3.30 w nocy. Na miejsce ruszyło 15 zastępów straży pożarnej. Akcja gaśnicza trwała do godz. 6.14.
- W działaniach brało udział 68 strażaków. Na szczęście obyło się bez poszkodowanych osób - mówi oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.

Spaleniu uległa kotłownia z piecem na trociny i zasobnikiem, pomieszczenie na opał, a także dwie suszarnie na drzewo wraz ze znajdującym się tam drewnem. Tartak był budynkiem wolno stojącym - ogień nie zagrażał innym zabudowaniom.

Strażacy wstępnie ustalili, że pożar powstał na skutek awarii podajnika w piecu.

Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Krakowskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.