Jurajski Park Wodny w Ogrodzieńcu miał być luksusowym aquaparkiem z zapleczem hotelarsko-konferencyjnym. Plany były bardzo ambitne. Na wizualizacjach było widać z jak dużym przepychem ma zostać zrealizowana ta inwestycja. Można nawet powiedzieć, że obiekt miał być Suntago początku XXI wieku.
Musisz to znać
Jurajski Park Wodny. To miał być luksusowy aquapark
Pomysł budowy pojawił się w 1999 roku. Gmina Ogrodzieniec do powołanej spółki (Jurajski Park Wodny - dop. red.) wniosła aport rzeczowy w postaci 35 ha atrakcyjnych gruntów. Były to tereny tzw. piaskowni. Mieszkańcy gminy znają je doskonale. Znajdowały się na nich stawy, gdzie wiele osób spędzało gorące letnie popołudnia.
Na potrzeby nowej inwestycji teren zamknięto. Przetarg wyłonił firmę "Interfinn" z Kielc, która wniosła aportem dokumentację inwestycji i 700 tys. zł w gotówce. Dokumentację wyceniono na 2,5 miliona złotych. Pozyskiwaniem pieniędzy na realizację budowy miała zająć się Spółka Jurajski Park Wodny. Po roku zaczęły pojawiać się pierwsze problemy z zebraniem tak dużej kwoty pieniędzy.
Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia
Prace ziemne rozpoczęła firma Mostmar, która do spółki wniosła ponad 2 miliony złotych. Brak pieniędzy powodował przestoje. ,Mostmar" sprzedał większość swoich udziałów firmie "Juta" z Nowego Sącza. Jej prezesem był Marian Oleksy, brat Józefa Oleksego. Firma nie wniosła do spółki pieniędzy.
Zakwestionowała za to wartość i prawidłowość stworzonej przez "Interfinn" dokumentacji. W 2003 roku "Juta" zmieniła także koncepcję inwestycji. Miało to być centrum rekreacyjno-konferencyjne z basenem olimpijskim. W planach było również centrum ekologiczne. Miał to być pierwszy w Europie obiekt, wykorzystujący do ogrzewania "inteligentny system energetyczny".
Internet się śmieje
Przydzielone środki były niewystarczające. Ministerstwo odmówiło udzielania dalszego wsparcia. Istniało zagrożenie, że gmina nie będzie w stanie wykonać prac zgłoszonych we wniosku. Za wiedzą spółki Jurajski Park Wodny Ogrodzieniec burmistrz Ogrodzieńca odstąpił od umowy i nie skorzystał z obiecanej dotacji. Ministerstwo Gospodarki przelało jednak całą sumę dotacji na konto firmy "Juta", podczas gdy o dotację występowała gmina. Prace budowlane trwały, a wykonawcy przestali otrzymywać za nie wynagrodzenie.
TAK MIAŁ WYGLĄDAĆ JURAJSKI PARK WODNY
Jurajski Park Wodny w Ogrodzieńcu: Zapadł wyrok w sprawie dz...
Jurajski Park Wodny. Sprawa w sądzie ciągła się latami
W 2013 roku zapadł wyrok w sprawie osób podejrzanych o działanie na szkodę Jurajskiego Parku Wodnego w Ogrodzieńcu. Na ławie oskarżonych zasiadło dziewięć osób.
Dwie osoby uznano za winne zarzucanych im czynów. Pozostałe 7 osób zostało uniewinnionych lub postępowanie w ich sprawie zostało umorzone. Byłej prezes spółki Jurajski Park Wodny Jadwidze M. przedstawiono 3 zarzuty. Warto dodać, że Jadwiga M. odwołała się od wyroku. W 2019 roku została uniewinniona z postawionych jej zarzutów.
Jurajski Park Wodny w Ogrodzieńcu: zostały tylko ruiny. Miał...
Jurajski Park Wodny. Z wielkich planów zostały tylko ruiny
Po wielkich planach związanych z Jurajskim Parkiem Wodnym został tylko opuszczony plac budowy. Ruiny zaczynają zarastać krzewami i trawą. Pomieszczenia znajdujące się pod poziomem gruntu są zalane wodą. Dookoła pojawiły się dzikie wysypiska śmieci, na których znaleźć możemy m.in. drzwi, okna oraz grille.
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
