Nasza biegaczka świetnie rozłożyła siły, początkowo biegła w kilkuosobowej grupce, potem wrzuciła piąty bieg i odskoczyła do rywalek. Próbowała ją gonić Japonka Masaho Ishida, która na 20 kilometrów przed metą dołączyła do Polski. Daleko z tyłu ze stratą ponad 7 minut biegła liderka Visma Ski Classics Szwedka Britta Johansson Norgren. Na zjeździe na 13 kilometrów przed metą Kowalczyk zgubiła Japonkę i jako pierwsza zameldowała się na mecie, Ishida straciła do niej 55 sekund.
Podopieczna Aleksandra Wierietielnego po raz czwarty wygrała maraton cyklu Visma Ski Classics. W 2015 roku zwyciężyła w Biegu Wazów. W sezonie 2015/2016 okazała się najlepsza podczas Arefjaellsloppet, a przed paroma tygodniami w 2017 r. pokonała wszystkie rywalki w Birkebeinerrennet.
8 kwietnia Kowalczyk ma wystartować w Finlandii w biegu w Yllas-Levi (67 km). Być może dojdzie jeszcze jeden, kwietniowy maraton w Islandii. Justyna Kowalczyk uważa, że przez starty w maratonach zdoła się dobrze przygotować do występu na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pjongczang w 2018 roku.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska