https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już w wakacje ruszy budowa nowego dworca z kawiarenką i trawą na dachu

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Nowy dworzec ma sprawiać wrażenie wyrastającego z ziemi
Nowy dworzec ma sprawiać wrażenie wyrastającego z ziemi Arch. MDA/Biuro Architekrury Stosowanej
Mieszkańcy mówią, że sądecki dworzec to fatalna wizytówka miasta. Nie zachęca do podróżowania. Spółka Małopolskie Dworce Autobusowe za miesiąc zaczyna budowę - na początek płyty manewrowej

Wanda Kondracka z Nowego Sącza autobusem dojeżdża na studia do Krakowa. Na dworcu zjawia się pięć minut przed planowanym czasem odjazdu.

- Nie jest to przyjemne miejsce do czekania, więc za wcześnie nie ma co przychodzić - mówi studentka.

Chętnie podróżuje, więc ma okazję oglądać dworce w innych miastach.

- Są tam przyjemne poczekalnie, kawiarenki, które zachęcają do odwiedzenia dworca, spotkania się z przyjaciółmi i podróżowania. Nasz wypada marnie - mówi Wanda Kondracka.

Spółka Małopolskie Dworce Autobusowe od kilku lat zapowiada budowę nowego dworca. W końcu przechodzi do czynów.

I etap - Plac Dąbrowskiego

Marcin Fall, prezes MDA, zapowiada, że budowa rozpocznie się w sierpniu. Szacuje, że do końca roku uda się wybudować nową płytę manewrową. Pierwszy etap inwestycji zakłada również remont instalacji uzbrojenia podziemnego w tym kanalizacji oraz wszystkich instalacji biegnących pod nawierzchnią.

- Na czas prac MDA wyznaczą tymczasowe przystanki wokół dworca. Ich szczegółowe rozmieszczenie jest jeszcze ustalane - mówi Marcin Fall.

Zobacz, jak wyglądał Nowy Sącz przed laty [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Pierwszy etap budowy kosztować ma 3 mln zł. Rozpoczęcie drugiego, czyli budowy obiektu dworca, spółka uzależnia od otrzymania dotacji europejskiej.

- Możliwy termin drugiego etapu to pierwsza połowa 2018 roku - mówi prezes Marcin Fall.

Dach - pagórek w trawie

Projekt dworca przygotowało Biuro Architektury Stosowanej. Zgodnie z koncepcją, obiekt ma wyglądać, jakby wyrastał z ziemi. Dach budynku będzie obsadzony trawą. W środku, obok tradycyjnych kas i poczekalni, zaplanowano punkty usługowe i kawiarenkę. Całość ma kosztować około 10 mln zł.

- Chcieliśmy budynek połączyć z otoczeniem i oczekujących podróżnych zachęcić do przebywania na zewnątrz, w otoczeniu placu dworcowego, a nie szczelnie zamykać ich w środku - mówią o swoim projekcie wykonawcy z Biura Architektury Stosowanej. - Liczymy na to, że dzięki naszym zabiegom architektonicznym okolica dworca autobusowego odżyje, a to miejsce przyciągnie nie tylko pasażerów, ale i mieszkańców. Chcemy, by całość stała się kolejnym mikrocentrum Nowego Sącza - dodają projektanci.

Wanda Kondracka o ambitnych planach MDA w stosunku do sądeckiego dworca dawnego pekaesu dowiaduje się od nas.

- Zatem nie mogę się doczekać, kiedy będą mogła wypić tu kawę przed podróżą - uśmiecha się studentka.

WIDEO: Sądeccy motocykliści otworzyli sezon

Autor: Stanisław Śmierciak, Gazeta Krakowska

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

x
xxx1
świetnie tak! Dworzec ze stanowiskami niezadaszonymi??? hahahahahahhahahahahaha. Sam projekt wieśniacki, nie wpisujący się w architekturę okolicy i mało funkcjonalny.
a
[email protected]
Kasia Fall moja kochanka:*
R
Rafal; arch.
Bardzo ladny, nowoczesny i przyjazny atmosferze miejskiej, trawnik na dachu obniza tmeperature w i wokol budynku, przez co przebywanie na tarasie jest duzo przyjemnijesze niz obcowanie ze smierdzaca nagrzana papa... Ponadto taki dach jest bardzo trwaly i tak naprawde tanszy - jedynie musimy poczekac az sie to rozpowszechni. Mam nadzieje ze wiecej takich realizacji pozwoli mieszkancom jak old44 docenic takie rozwiazania i rozpowszechnic je wsrod swoich inwestycji. Uwaga temat parkingow oczywiscie sluszna, choc trudno oczekiwac ze mozna go zrobic "zamiast" dachu.
o
old44
Na co komu potrzebna ta trawa na dachu, czy po to by podrożyć koszty jego utrzymania, a w domyśle i ceny biletów? Natomiast bardzo przydałby się w tym miejscu podziemny parking, a może i na miejscu tegoż trawnika drugi. Przyjeżdżający samochodami z różnych części miasta i z okolicznych wsi nie mają gdzie pozostawić samochodu. Jest dużo takich chętnych, którzy pozostawiliby samochody na parkingu, a następnie przesiedli się do autobusu, a po powrocie mieliby swój samochód na miejscu.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska