Kacper Prokopiak (UKH Unia Oświęcim). Doskonały materiał na ofensywnego obrońcę. 16-latek grywa ze starszymi rocznikami. ZDJĘCIA

Kończący się, 2022 rok, był dla Kacpra Prokopiaka, jednego z najbardziej zapracowanych hokeistów młodego pokolenia, był bardzo intensywny. Będąc w wieku młodzika, walczył w mistrzostwach Polski nie tylko w swoim roczniku, ale także w juniorach młodszych i juniorach starszych, co świadczy o jego talencie do hokeja. Nie miał żadnych kłopotów z odnalezieniem się w gronie starszych kolegów. Należy do zawodników ukierunkowanych na sukces, wiedzących, co chcą osiągnąć. Jednym z jego atutów są warunki fizyczne. Zawodnik mierzy 196 cm, ważąc 79 kg.

- Najbliżej medalu mistrzostw Polski byłem w juniorach młodszych, kiedy w turnieju finałowym, bez porażki przeszliśmy przez swoją grupę eliminacyjną. To chyba jednak źle odbiło się na naszej mentalności. Najwyraźniej już wtedy poczuliśmy się mistrzami i potem przyszły porażki w półfinale i meczu o trzecie miejsce. Mam nadzieję, że wyciągniemy z tej lekcji nauczkę i przekujemy ją na sukces w najbliższych mistrzostwach Polski, które na początku 2023 roku czekają nas w Sanoku – podkreśla hokeista.

W 2022 roku dostał powołanie do reprezentacji Polski U-16, zaliczając bardzo udany międzynarodowy turniej w Rydze. Od 12 do 18 grudnia 2022 stawił się na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-18, którego zwieńczeniem był dwumecz przeciwko Węgrom. Utalentowany chłopiec wierzy, że uda mu się także zapracować na połowanie na turniej mistrzostw świata, który zostanie rozegrany w 2023 roku.

Trenował już z seniorami

W letnim okresie przygotowawczym trenował z pierwszym zespołem seniorów. Nie tylko „na sucho”, ale także na lodzie. - Trenowałem, kiedy drużyna korzystała z lodu w Tychach. Praca w seniorach to inna bajka. Wszystko tam odbywa się na dużo większej szybkości niż w zajęciach młodzieżowych. Mam nadzieję, że być może jeszcze w tym sezonie uda mi się potrenować z seniorami. To byłoby dla mnie wielkie wyróżnienie – Kacper Prokopiak rozważa różne scenariusze.

Najpierw było...łyżwiarstwo

Pochodzi ze sportowej rodziny. Tata także grał w hokeja, więc kiedy po raz pierwszy zabrał 5-letniego syna na lodowisko, ten od razu wiedział, że hokej jest czymś dla niego.

- Tata wybrał mi nieco inną drogę szkolenia. Przez pierwszy rok trenowałem... łyżwiarstwo figurowe, nie mając żadnego kontaktu ze sprzętem hokejowym – wyjawia Kacper Prokopiak. - Nie chodziło o zrobienie ze mnie łyżwiarza. Zresztą nie widziałem dla siebie miejsca w tej dyscyplinie. Łyżwiarstwo dało mi dobrą technikę jazdy na lodzie. Teraz zbieram tego owoce. Przy moim wysokim wzroście mam płynną jazdę i dobrą koordynację ruchową.

Najpierw był łowcą goli

W wieku 10 lat przeniósł się do Sanoka, uznając, że tam, gdzie jest lepszy klimat dla hokeja niż w Warszawie, zrobi krok naprzód w swojej przygodzie z hokejem. Po skończeniu szkoły podstawowej przeniósł się do Oświęcimia, gdzie w liceum, w powiatowej „Dwójce”, może się kształcić w klasie hokejowej.

W mieście nad Sołą przebranżowił się w swojej przygodzie z hokejem. - Wcześniej byłem środkowym napastnikiem, ale pomyślałem, żeby spróbować swoich sił w obronie. Trener Witold Magiera podzielił moją opinię. Jako środkowy napastnik, którego zadaniem jest wspieranie defensywy, nie miałem kłopotów z przekwalifikowaniem się na obrońcę – podkreśla Kacper Prokopiak.

To dlatego, choć jest obrońcą, potrafi strzelać sporo bramek. Często włącza się do akcji ofensywnych. To sprawiło, że trochę zatęsknił za grą w ataku. Jednak teraz trener przekonał go, że lepiej jednak sprawdzi się w obronie.

- W napadzie byłbym jednym z wielu napastników. Tymczasem na obrońców jest większe zapotrzebowanie, a trener Magiera uważa, że mam wszelkie predyspozycje na ofensywnego obrońcę i takim zawodnikiem właśnie chcę być – twierdzi utalentowany hokeista. - Pewnie, że w młodzikach, mając przewagę warunków fizycznych, łatwiej było mi zapędzić się przed bramkę rywali i strzelić gola, ale także w starszych grupach, koledzy na tyle mnie znają, że - jak jadę do przodu - ktoś zawsze potrafi zastąpić mnie w obronie. Tak funkcjonuje dobrze zorganizowana drużyna.

Mimo dobrych warunków fizycznych, Kacper Prokopiak zawsze starał się grać technicznie. Teraz, kiedy już zdecydował się na stałe zostać obrońcą, musi zacząć grać ostrzej na bandach. - Trener powtarza mi, że muszę się nauczyć korzystać ze swojego ciała – uważa hokeista Unii. - Dobrą obronę w grze kijem mam jeszcze z czasów napastnika. Muszę stać się trochę złym chłopcem na lodzie – dodaje z uśmiechem.

LINK DO GŁOSOWANIA NA KACPRA PROKOPIAKA ZNAJDZIESZ TUTAJ

Jak i dokąd głosujemy

Głosowanie w na sportowca Małopolski w powiatach potrwa do 19 grudnia, do godz. 22. Pełna lista kandydatów można znaleźć pod linkiem: www.gazetakrakowska.pl/plebiscyt Głosujemy wysyłając SMS na numer 7303 (koszt 3,69 z VAT), wpisując w treści prefiks i kod indywidualny kandydata, np. KWM.111. Głosy z etapu powiatowego będą zaliczone do wojewódzkiego, więc warto walczyć o jak najlepszy wynik i śledzić wyniki konkurencji w innych powiatach.