- Szymborscy zamieszkali w tym domu po przeprowadzce z Torunia. W ten sposób kamienica przy Radziwiłłowskiej stała się pierwszym krakowskim adresem przyszłej noblistki - mówiła podczas uroczystego odsłonięcia Magdalena Doksa Tverberg z Wydziału Kultury Urzędu Miasta Krakowa. - To z tego mieszkania mała Wisława wybiegała do szkoły, na Planty czy do cukierni, przeskakując przez kałuże, które jak potem pisała „mogłyby nie mieć dna”. To w tym mieszkaniu terroryzowała rodziców, by czytali jej baśnie. I to tu zastała ją druga wojna światowa.
Z rodzinnego domu Wisława Szymborska wyprowadziła się mając 25 lat, za sobą literacki debiut na łamach „Dziennika Polskiego” oraz rozpoczęte studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wraz z mężem, Adamem Włodkiem, zamieszkała w Domu Literatów przy ul. Krupniczej 22. Jednak na Radziwiłłowską wracała co tydzień, na rodzinny obiad.
Inicjatorami wmurowania pamiątkowej tablicy byli Fundacja „Zawsze warto”, Fundacja Wisławy Szymborskiej oraz obecni gospodarze kamienicy, państwo Pindlowie.
- Świeżo po przeczytaniu biografii Wisławy Szymborskiej przeszedłem kilka razy ulicą Radziwiłłowską zastanawiając się, gdzież ta nasza noblistka mieszkała. Teraz już nikt nie będzie musiał się zastanawiać - mówił prezes Fundacji „Zawsze Warto” Marek Wasiak. - Kraków zyskał dziś nowy punkt na swojej kulturalnej mapie - dodała Doksa Tverberg. - Mamy nadzieję, że będzie on atrakcją nie tylko dla mieszkańców, ale również dla zagranicznych gości.
Follow https://twitter.com/dziennipolski