25-letni Kędzierski w finale zawodów uległ innemu utytułowanemu zawodnikowi, Szymonowi Opińskiemu. By dotrzeć do pojedynku o złoty medal sądecki karateka musiał pokonać swojego klubowego kolegę Wiktora Kolaja zwanego „terminatorem”.
Grzegorz urodził się z obustronnym głębokim niedosłuchem, ma wszczepiony implant. Jako jedyny walczy w czapce i w trakcie walki kompletnie nic nie słyszy.
Sportowiec po występie i kolejnym sukcesie dziękował wielu osobom zaangażowanym w jego treningi. Obecnie celuje w Mistrzostwa Europy Open, które w dniach 5 i 6 listopada odbędą się w Myślenicach.
„Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego sukcesu, za to, że we mnie wierzą, wspierają i dają kopa. Dziękuję Sylwkowi i Agnieszce Sypień za zawodnicze wsparcie, Maćkowi Mazurowi i shihanowi Mariuszowi Mazurowi za mordercze treningi w Warszawie, dziękuję Jackowi Chruślickiemu za przygotowanie bokserskie, dziękuje również tacie za to że przez wakacje mi nie odpuszczał i wspierał w treningach” – pisał uradowany przekazując też kilka słów dla swojej dziewczyny, Katarzyny Gieniec.
Nasz karateka może liczyć na wielkie wsparcie od swojego sponsora - Miyabi Sushi Nowy Sacz, który dba o jego odpowiednie przygotowanie dietetyczne, a jak widać po wynikach, współpraca układa się wyśmienicie.
W czerwcu br. Kędzierski również został wicemistrzem, tyle że Wagowych Mistrzostw Europy, które rozegrano w Warnie.
- Pozostał niedosyt, ponieważ celowałem w najwyższy stopień podium. Taki jest jednak sport, nieprzewidywalny i to w nim jest właśnie najpiękniejsze – komentował wówczas Grzegorz.
W finale sądecki karateka musiał uznać wyższość Bułgara Bogomila Kostova.
Duże wsparcie rodziny
Grzegorz Kędzierski na co dzień może liczyć na wielkie wsparcie swoich najbliższych, w tym m.in. swojego taty Mariusza. To właśnie ojciec koryguje postępy walecznego syna w trakcie treningów, doradza mu i motywuje go do pokonywania kolejnych szczebli.
W mediach społecznościowych Grzegorza furorę zrobił lipcowy post z nagraniami taty i syna wypoczywających nad rzeką Kamienicą. Obydwaj postanowili zabić nadmiar wakacyjnego czasu i.. gołymi rękoma rozbijali kamienie.
Kędzierski junior już w latach 2013 i 2014 jako kadet startujący w kategoriach do lat 17 zdobywał tytuły Mistrza Anglii i Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka jego rodzina. W kolejnych latach przyszły m.in. takie sukcesy jak triumf na turnieju Italian Challenge Cup, 1. miejsce na Mistrzostwach Niemiec wraz z kwalifikacją do Mistrzostw Świata, 3. miejsce na Mistrzostwach Stanów Zjednoczonych oraz wygrana w Mistrzostwach Węgier. W 2020 roku na 47. Mistrzostwach Polski Seniorów w Ząbkowicach Śląskich wywalczył tytuł mistrzowski.
