Biskupa Jana Zająca dorwaliśmy na bałtyckiej plaży, w Jastrzębiej Górze. Wbrew ogólnonarodowemu utyskiwaniu na nasze wybrzeże, krakowski hierarcha był zachwycony. - Pogoda jest wspaniała - zachwalał. A woda nie za zimna? - Jaka zimna, prawie 20 stopni, można spokojnie się kąpać! - zapewniał biskup.
Nad morze, do Gdyni, pojechał też o. Leon Knabit. - Ale tylko na kurację - smuci się.
- Polska piękna, ale pogoda niepewna - stwierdził zaś bp Tadeusz Pieronek i wybrał się do Chorwacji. - Wspaniałe góry, chociaż nie chodziłem, bo wiek nie ten - ubolewał. Nie opalał się, bo nie lubi.
Najbardziej tajemniczo wypoczywa kard. Stanisław Dziwisz. W lipcu ani widu po nim, ani słychu. Przyjaciele mówią, że jego najulubieńszym miejscem wypoczynku są góry, szczególnie rodzinna Raba Wyżna.
Czytaj w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Gazety Krakowskiej"