Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Karpacki Wyścig Kurierów: Holendrzy w rolach głównych

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Karpacki Wyścig Kurierów
Karpacki Wyścig Kurierów Fot. zbiory organizatora
W węgierskim mieście Papa zakończył się 36. Karpacki Wyścig Kurierów. To bardzo trudna impreza dla zawodników poniżej 23 roku życia.

Peleton wystartował we wtorek z Lublina, a do przejechania był prolog i pięć etapów. Wszystko rozstrzygnęło się w górskim terenie.
Ciężki był etap z Tarnowa do Nowego Sącza (162 km), a także ten ze startem i metą w Popradzie (135 km).
W klasyfikacji generalnej triumfował Holender Marjin Van Den Berg z grupy Metec-TKH, który w klasyfikacji generalnej wyprzedził o 39 sekund Włocha Giovanniego Alleotiego (Cycling Team Friuli) oraz swojego rodaka Meinderta Weulinka (Wielerploeg Groot Amsterdam) o 1.14 min.

Najlepszy z Polaków – Szymon Tracz (wychowanek Krakusa bbc Czaja Swoszowice) jeżdżący obecnie w CCC Development Team zajął 6. miejsce ze stratą 2.07. Wyścig ukończyło 48 zawodników ze 118, jacy stanęli na starcie. Zwycięzca był też najlepiej punktującym zawodnikiem, jego team najlepszą drużyną, z kolei najlepszym góralem został Holender Gijs Leemreize, a sprinterem Czech Tomas Barta.
Van Den Berg wygrał etap do Nowego Sącza i po nim został liderem. Prowadzenia w wyścigu nie oddał już do końca.

- Bardzo cieszy mnie to, że odbył się ten etap popradzki – mówi dyrektor wyścigu Tomasz Wójcik. - Po 31 latach wyścig wrócił do tego miasta. Miałem pewne obawy sportowo-organizacyjne, ale wszystko się udało. Ostatni etap przetrzebił peleton ze względu na pogodę, było przeraźliwie zimno – wielu kolarzy się wycofało. Podczas etapów w Polsce mieliśmy najlepszą pogodę.
Należy podkreślić dobrą jazdę Polaków – wysokie miejsce aktywnego Tracza, wygrane dwa etapy przez Stanisław Aniołkowskiego, triumf w prologu Marcelego Bogusławskiego.

- W przyszłym roku będziemy obchodzili 45-lecie wyścigu – mówi Wójcik. - W związku z tym bardzo bym chciał, by zakończył się 3 maja w Tarnowie, a początek miałby na Węgrzech. Jest szansa na to, że wystartujemy w Budapeszcie. Tam prolog będzie miało też przyszłoroczne Giro d’Italia. To byłaby piękna sprawa, gdybyśmy mogli zacząć wyścig w tym samym miejscu, gdzie 10 dni po nas wystartują gwiazdy światowego peletonu. Poza tym pragnąłbym, by wyścig był w pełni wyszehradzki, by do trasy znowu dołączyły Czechy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska