17-latka kończyła udział w turnieju w Lugano dokładnie w chwili, gdy w Krakowie rozpoczynała się uroczystość otwarcia Alei Gwiazd. – Jestem przekonany, że Iga trafi tutaj. No i Hubert Hurkacz też. A wcześniej Łukasz Kubot, Kasia Nowak... Jest jeszcze wiele godnych nazwisk: Wiesław Gąsiorek, moi koledzy z kortów, jak Tadeusz Nowicki – komentował Wojciech Fibak.
Kandydatów jest wielu, mimo że w tenisie potęgą nigdy nie byliśmy. Musiało minąć pół wieku od chwili, gdy karierę skończyła krakowianka Jadwiga Jędrzejowska, by narodziła się jej następczyni w osobie Agnieszki Radwańskiej. Tak jak wśród mężczyzn wspomniany Fibak poszedł wcześniej w ślady, a następnie przerósł legendarnego Ignacego Tłoczyńskiego. Wszyscy oni mają od wczoraj pamiątkowe tablice na promenadzie przy ulicy Koletek obok kortów Nadwiślanu (odbył się na nich okolicznościowy turniej dla dzieci). Wśród uhonorowanych znaleźli się także krakowianka Magdalena Grzybowska i deblista Mariusz Fyrstenberg.
– Na kortach za płotem spędzałam wiele godzin dziennie, a na boisku wybiegałam mnóstwo kilometrów – wspominała Isia. – Zmian w porównaniu z tamtymi czasami w zasadzie nie ma, ale mam nadzieję, że za naszą sprawą oraz dzięki powstającej Alei pojawi się w Krakowie więcej klubów tenisowych, w tym także takich z kortami w halach. Trzymam za to mocno kciuki, bo to ułatwiłoby młodym pokoleniom rozwój i dojście do gry na światowych kortach.
Agnieszka Radwańska, triumfując w pierwszym turnieju WTA w lipcu 2007 roku w Sztokholmie, miała 18 lat i 4 miesiące. Świątek skończy 18 lat 31 maja. Na razie została najmłodszą Polką w finale turnieju WTA. Wczoraj przegrała na ziemnych kortach w Szwajcarii ze Słowenką Poloną Hercog 3:6, 6:3, 3:6.
-Iga, wchodząc do finału, wykorzystała swoją szansę, rozmawialiśmy o tym z Agnieszką – opowiada Fibak. - Jestem pewien, że ona awansuje i do trzydziestki, i do dwudziestki rankingu. To wielki talent, gra inaczej niż Agnieszka, bo wszystko rozwiązuje błyskawicznie. To bardziej tenis atletyczny, ale jest w tym dużo precyzji. To inny rodzaj talentu, bo Agnieszka grała tenis delikatny, a do tego dokładała spryt.
Fibak, który ma już swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Sportu we Władysławowie, cieszy się, że na miejsce uhonorowania tenisistów wybrano Kraków.
– To świetny pomysł i trafiony z lokalizacją, bo przecież tutaj urodziła się i na pobliskich kortach zaczynała karierę Agnieszka. Zajrzałem na obiekt Nadwiślanu, rzeczywiście, tak jak mówiła, nie zmienił się, jest trochę w opłakanym stanie, niestety. Aż dziwne, bo przecież wszystko wokół się modernizuje, rozwija, a jakoś ten obiekt nadwiślański nie – dodał Fibak. – Kraków jest przepięknym miastem, historycznym, ma najwięcej turystów w Polsce. Jeszcze jest wiele i kobiet, i mężczyzn, którzy powinni być wyróżnieni, więc ta Aleja będzie się wydłużać.
Zapytaliśmy, czy jeśli Świątek wygra turniej Wielkiego Szlema, to będziemy czekać z miejscem dla niej w Alei Gwiazd aż zakończy karierę?
– Nie wiem, czy wygra Szlema, ale na pewno będzie się do tego zbliżać – odparł Fibak.
Aleja Gwiazd Tenisa. Uroczyste otwarcie na promenadzie przy kortach KS Nadwiślan w Krakowie
Follow https://twitter.com/sportmalopolska
DZIEJE SIĘ W SPORCIE - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
